Samochody na benzynę i ropę emitują spaliny, a redukcja dwutlenku węgla jest jednym z priorytetów klimatycznych UE. Dlatego jednym ze sposobów na ochronę środowiska jest promowanie wśród kierowców alternatywnych paliw. - Chodzi o wodór, udoskonaloną baterię elektryczną, skroplony gaz - wylicza europoseł Bogusław Liberadzki.
Stacje z alternatywnymi paliwami będą musiały powstać do 2020 roku. - Kto ma za to zapłacić, w jaki sposób cena będzie przerzucana na klientów. Bardzo łatwo jest powiedzieć, że w Polsce ma powstać 26 tys. punktów - powiedział eurodeputowany Konrad Szymański. O kosztach mówi też europoseł Andrzej Grzyb. - To jest obciążenie tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą - stwierdził.
Jednak zdaniem Liberadzkiego trzeba dać impuls, a biznes w porę zareaguje. - Ktoś te normy musi teraz wprowadzić żeby nie zostać zaskoczonym, że nie możemy danego samochodu podłączyć do prądu ponieważ wtyczka ma inną średnicę - przekonywał Liberadzki.
Ostateczny kształt przepisów może być wynegocjowany na wiosnę 2014 roku.
polskieradio.pl, tj