Zdaniem wiceprzewodniczącego PE Jacka Protasiewicza z polskiej perspektywy był to dobry rok. - Sukcesem udało się zakończyć negocjacje ws. wieloletniego budżetu UE. Ponad 400 mld złotych może nas zmienić w prawdziwy plac budowy - powiedział Protasiewicz.
Wśród największych porażek eurposłowie wymieniają sprawę łupków. Wbrew oczekiwaniom Polski przegłosowali zapisy nakazujące dokładną ocenę środowiskową wydobywania gazu już na etapie poszukiwań. Ostatecznie jednak regulacje w tej sprawie złagodzono. - Udało się wyeliminować wszystkie zapisy, które stanowiły o nadmiernym przeregulowaniu tego sektora. Można powiedzieć, że kończymy rok optymistycznie - cieszył się europoseł Konrad Szymański.
Kolejną polską bolączką jest dyrektywa tytoniowa. Jednak jak zauważa Joanna Senyszyn, zakaz sprzedaży papierosów mentolowych został przesunięty aż na 2020 roku. - Jest sporo czasu by zmienić profil produkcji i dostosować się - powiedziała eurposłanka Joanna Senyszyn.
W mijającym roku PE podjął też próby walki z bezrobociem wśród młodych. Posłowie przypominają też, że w ich agendzie znalazły się prawa kobiet i ofiar przemocy. Natomiast po aferze podsłuchowej tempa nabrała dyskusja o ochronie danych osobowych.
polskieradio.pl, tj