Od dwóch tygodni, co noc szturmują wjazd do Eurotunelu pod Kanałem La Manche. Imigranci z Afryki koczujący w rejonie w Calais w północnej Francji chcą dostać się do Wielkiej Brytanii. Paryż i Londyn, zachęcane przez Komisję Europejską zapowiedziały współpracę w tej sprawie.
Sondaż: imigracja największym wyzwaniem UE >>>
Ministrowie spraw wewnętrznych Francji i Wielkiej Brytanii twierdzą, że sytuacja w Calais to pochodna problemów Włoch, Grecji i innych państw z napływem wielkich rzesz nielegalnych imigrantów. - Wymaga to wspólnego podejścia do przyczyn tego masowego zjawiska - przekonują ministrowie Theresa May i Bernard Cazeneuve.
Zdaniem europosła SLD Bogusława Liberadzkiego, Europa nie może potraktować kwestii nielegalnych imigracji jako wyłącznie problem jakiegoś państwa członkowskiego. - To sprawa Unii Europejskiej jako całości - mówi.
Także Róża Thun z PO podkreśla, że państwa UE powinny okazać w tej sytuacji solidarność. - Musimy prowadzić wspólną politykę, tak jak w wielu innych dziedzinach. Ale ta paląca sytuacja z imigrantami wymaga absolutnie wspólnotowych działań - powiedziała.
Z kolei Zbigniew Kuźmiuk z PiS uważa, że należy podjąć działania, których celem będzie skuteczniejsza walka z przemytnikami przerzucającymi imigrantów do Europy. - To wielki biznes, Komisja Europejska została zobowiązana do ukrócenia go - dodał.
Wielka Brytania zadeklarowała 7 mln funtów na poprawę bezpieczeństwa przy wejściach do Eurotunelu, Francja wysłała do Calais dodatkowych policjantów. Oba kraje zapowiedziały, że będą odsyłać imigrantów do Afryki i walczyć z przemytniczymi szajkami przerzucającymi imigrantów do Europy.
***
Przygotowała: Marta Masłowska
Data emisji: 6.08.2015
Godzina emisji: 8.52
Materiał wyemitowano w audycji "Sygnały dnia"
asop