Europosłowie zdecydowali m.in. o nałożeniu sankcji, łącznie z wieloletnimi karami więzienia, dla osób które zajmują się sprzedażą psychoaktywnych środków.
Chcą też, by prawo umożliwiało wstrzymanie sprzedaży wybranych środków do czasu ich oficjalnej oceny. Obecnie nie jest to możliwe. - Zanim Komisja Europejska zdelegalizuje daną substancję musi czekać na pełne rozpoznanie odpowiednich unijnych agencji. Może to trwać nawet do dwóch lat - wyjaśnił Krzysztof Kokoszczyński z serwisu EurActiv.pl.
Parlament Europejski skrócił też okres rozpoznania szkodliwości takiej substancji do dziesięciu miesięcy. Ocena zagrożeń bbędzie przeprowadzana przez Unijną Agencję ds. Narkotyków, a ostateczną decyzję ws. wycofania danego produkty podejmie Komisja Europejska.
polskieradio.pl, tj