Projekt rezolucji ws. GMO powstał już w 2010 roku. Przez pięć lat był jednak zablokowany z powodu sporu między przeciwnikami i zwolennikami roślin genetycznie modyfikowanych.
Ostatecznie kraje członkowskie uzyskają uprawnienia, które pozwolą im na wprowadzenie faktycznego zakazu takich upraw. - Koś, kto chce wprowadzić uprawy będzie musiał przedstawić ocenę ich wpływu na środowisko. Są to sprawy, których łatwo nie da się sforsować - tłumaczy europoseł Zbigniew Kuźmiuk.
Zgodnie z nowymi zasadami, każda hodowla GMO będzie musiała być zatwierdzona na dwóch etapach. Najpierw będzie musiała przejść przez kontrolę na szczeblu unijnym przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Potem każde państwo członkowskie będzie mogło zablokować uprawę dopuszczoną przez EFSA na swoim terytorium.
Zakaz ten może być uzasadniony "celami polityki ochrony środowiska, zagospodarowaniem przestrzennym w miastach i na obszarach wiejskich, użytkowaniem gruntów, skutkami społeczno-gospodarczymi, unikaniem obecności GMO w innych produktach, celami polityki rolnej, polityką publiczną" – praktycznie w każdej sytuacji.
polskieradio.pl, tj