Gramy: Drull - Persona

Internet, wbrew słynnej teorii wysnutej kiedyś przez legendarnego Stanisława Lema, nie jest tylko siedziskiem dla homo sapiens wyróżniających się obniżoną zawartością inteligencji, ale też miejscem, gdzie dzieją się wydarzenia podnoszące na duchu.

materiały prasowe

 

Ten pozornie niepasujący wstęp dotyczy historii powstania obrazu do singla "Persona" od filadelfijskiego trio Drull, który został w całości ufundowany przez społeczność zgrupowaną wokół projektu kickstarter.

Podobno internet stanowi też kres prywatności, z czym trudno jest mi się zgodzić, kiedy próbuję znaleźć jakiekolwiek informacje na temat składu personalnego intrygujących projektów typu Drull właśnie. Tego typu sytuacje uświadamiają mnie, że nawet w czasach dzisiejszej globalnej wioski jest miejsce na jakiś underground, a anonimowość staje się tak intrygująca, że wydaje się być kartą przetargową w marketingu muzycznych projektów. Wszystko, co wiemy (musimy wiedzieć?) o Drull to to, że "Persona" jest momentem przełomowym w dziejach tego projektu - oto duo stało się trio, co zazwyczaj łączy się z lekką zmianą stylistyki. Duet Drull ma na swoim koncie pełen aranżacyjnych zaskoczeń album "Hear No Evil", ich brzmienie można było określić jako mariaż brzmień muzyki basowej z eksperymentalną elektroniką. Trio Drull swoim jedynym jak dotąd singlem skłania się bardziej ku melancholii lat 80., co, podejrzewam, nie jest ostatecznym kształtem twórczości "nowego" projektu. Skład z Philly najwyraźniej lubi udostępniać muzykę za darmo, bo oprócz wcześniejszych produkcji możecie również pobrać tą nowość z czwórkowej anteny TUTAJ .