24 października zmarł DJ Clark Kent. Nowojorski producent odszedł w wieku 58 lat po długiej walce z nowotworem.
Rodolfo Franklin - bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko artysty - od trzech lat zmagał się z nowotworem jelita grubego. O śmierci spowodowanej chorobą poinformowała rodzina muzyka.
- Z ogromnym smutkiem dzielimy się wiadomością o odejściu ukochanego Rodolfo Franklina, znanego na całym świecie jako DJ Clark Kent. Odszedł w czwartkowy wieczór, mając przy sobie oddaną żonę oraz dwójkę dzieci - głosi wpis na instagramowym profilu producenta.
DJ Clark Kent współpracował z wieloma czołowymi artystami amerykańskiej sceny. Producent tworzył muzykę m.in. z Jayem-Z, 50 Centem, Rakimem, Mariah Carey czy Estelle. Jego artystyczna przygoda sięga lat 80., kiedy to pracował w kilku nowojorskich klubach. Franklin miał spory udział przy debiutanckim albumie wspomnianego Jaya-Z, a także był częstym muzycznym partnerem dla Notoriousa B.I.G.. Jedną z jego najgłośniejszych produkcji w ostatnich latach był numer "I Love It" Kanye Westa i Lil Pumpa.
AŚ