Jak podaje serwis TMZ agenci FBI i DEA w poniedziałek zatrzymali już drugą osobę zamieszaną w sprawę śmierci Mac Millera. Mieszkający w Lake Havasu City w stanie Arizona 36-letni Ryan Reavis został aresztowany, a w jego domu znaleziono druki recept lekarskich, pigułki sprzedawane wyłącznie na receptę, marihuanę, przybory do produkcji narkotyków oraz broń i amunicję.
Posiadłość Reavisa została przeszukana w ramach sprawy Millera. Póki co nie wiadomo, jaki jest związek 36-latka ze śmiercią rapera oraz z zatrzymanym wcześniej pierwszym podejrzanym. Na tę chwilę mężczyzna oskarżony jest o oszustwa oraz przestępstwa związane z handlem narkotykami i nielegalnym posiadaniem broni.
Pierwszy zatrzymany, Cameron Petit, trafił w ręce organów ścigania na początku września. Według policji miał on dostarczyć raperowi podrobione pigułki Percocet. W ich składzie znaleziono kokainę, fentanyl i Xanax, który zastąpił oksykodon.
Mac Miller został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu 7 września minionego roku. Lekarz medycyny sądowej orzekł, że raper zmarł z powodu przypadkowego przedawkowania mieszanki narkotyków. W jego ciele znaleziono ślady alkoholu, fentanylu i kokainy.