Mati - Good Boy
Mati w swoim dość krótkim singlu „Good Boy” łączy czysty śpiew z ciekawym rapem. Przychodzi mu to bardzo naturalnie. Budowa utworu to refren, zwrotka, refren i co ciekawe udało mu się zrealizować taki pomysł w odpowiedni sposób. Nie ma nudy. Nie ma poczucia, że kawałek polega tylko na refrenie. Letni, wakacyjny klimat o tematyce miłości ujętej w lekkim, frywolnym podejściu z miejscami, w których nie mowy, aby się nie uśmiechnąć jak np.: „Ćwiczy >do widzenia<, ćwiczy >dzień dobry< […] Dlaczego ćwiczy? Korzenie niepolskie”. Nie ma wątpliwości, że beat, jaki został wykorzystany również robi ogromną robotę. Niesie za sobą sporą dawkę vibe’u, ale Mati również dodaje wiele od siebie, aby ten numer był tak dobry, jak jest.
Ewa Sad - Bum Bum (prod. Ewa Sad)
Po przesłuchaniu demo od Ewy pomyślałem: „co ta dziewczyna wyprawia na beacie?!”. Dodatkowo na własnej produkcji! Totalny przejazd, bez brania jeńców. Ma swoją wizję i ją po prostu realizuje, nie patrząc na obecne trendy. Nie słyszałem wcześniej takiego utworu, a słucham ich miesięcznie około tysiąca od blisko 6 lat. Tekst utworu śmiało określiłbym wierszem. Wystarczy spojrzeć i przeczytać go sobie samemu. Wiele emocji schowanych pod postacią niewielu słów, a do tego przepiękna melodyczność utworu tworzą kawałek, którego nie da się zapomnieć, którego odsłuch chcemy powtarzać raz za razem.
Blejn - Niedorosły
Blejn to gość, który na poważniej z muzą zaczął około rok temu. Wtedy jeszcze nie wiedział do końca, co chce robić. Lawirował, eksperymentował z różnym skutkiem. Za to jego ostatnia forma pokazuje, że już czuje się pewnie przed mikrofonem i nad kartką. W bardzo przemyślany sposób potrafi prowadzić narrację, odpowiednio dobiera flow do tego, co chce przekazać. Nie ma problemu z łączeniem śpiewu oraz rapu, a do tego w ostatnim czasie sam zaczął również produkować. „Niedorosły” to wypadkowa tego wszystkiego, o czym wyżej napisałem. Nie ma w nim słabego momentu. Vibe utworu jest bardzo smooth. Więcej takich kawałków w podziemiu, prosiłbym.
Prosty - Twój wróg mój wróg
Lekko ponad 200 wyświetleń. Takie perełki również odnajduję. Prosty z Artem Volans Family uraczył nas szczerym do bólu trackiem. Treść utworu porusza przyjaźń między dwoma kumplami, która jest bezgraniczna, co już spoiluje nam tytuł. Relacja do pozazdroszczenia. Charyzmatyczna nawijka oraz dość duża swoboda w operowaniu wokalem pomaga w uwypukleniu emocji, jakie znalazły się w tekście. Oldschoolowy wajb, dzięki któremu kawałek zyskuje sporo na autentyczności, pozwala wydobyć z rapera te emocje. Końcówkę może bym trochę skrócił, ale to nie aspekt, który wpłynąłby w znaczący sposób na odczucia względem całości.
Kstyk