Jednocześnie miał specyficzną osobowość. - Wydawała się krucha, bardzo delikatna, neurasteniczna, a jednak mająca w sobie niezwykłą siłę przyciągania - mówił Olgierd Łukaszewicz. Wspominał, że Władysław Kowalski był miłym i ciepłym kolegą.
- Żegnamy kogoś, kto jest symbolem epoki, kiedy polska kultura nabrała naprawdę niezwykłego waloru artystycznego, zarówno w teatrze, jak i w filmie - podkreślił Olgierd Łukaszewicz.
Aktor poznał Władysława Kowalskiego podczas wspólnej pracy w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Jak zaznaczył, przez jedenaście lat dzielili jedną garderobę w Teatrze Powszechnym kierowanym przez Zygmunta Hubnera. Tam Władysław Kowalski zagrał wiele ważnych ról. Olgierd Łukaszewicz wspomina, że były to role dramatyczne, takie jak Saint-Justa w "Sprawie Dantona" oraz wstrząsająca kreacja w "Odpocznij po biegu" Władysława Terleckiego. Aktor na deskach teatralnych pojawiał się też w rolach komediowych: Rejenta w "Zemście" Aleksandra Fredry albo Podkolesina w "Ożenku" Mikołaja Gogola.
Władysław Kowalski zadebiutował w 1959 roku. Był aktorem teatralnym i filmowym. Zagrał między innymi Jerzego w serialu Janusza Morgensterna "Kolumbowie", a także "Stawka większa niż życie" oraz "Dekalog". Pojawiał się też na dużym ekranie w takich filmach jak "Ucieczka z kina wolność", "Podwójne życie Weroniki", "Rozmowy przy wycinaniu lasu" oraz "Katyń". Władysław Kowalski występował w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, a także na scenach warszawskich: w teatrach Ateneum, Powszechnym oraz Dramatycznym. Ostatnio zagrał w spektaklu "Romantycy" w Teatrze Dramatycznym.
Od 1962 roku aktor stale współpracował z Teatrem Polskiego Radia, w którym stworzył setki pierwszo- i drugoplanowych ról w słuchowiskach oryginalnych i adaptacjach radiowych. Zgarł m.in. w słuchowiskach Edwarda Fiszera, Andrzeja Mularczyka, Jerzego Krzysztonia, Michała Toneckiego, Henryka Bardijewskiego, Andrzeja Barta czy Jerzego Górzańskiego. Ostatnimi słuchowiskami, w których zagrał Władysław Kowalski były: "Aż do samego końca" Michała Zdunika", "Styks" Freda Apke, "Rodzina, czyli Uczynki Miłosierne" Pawła Sali" czy "Boulvard Voltaire" Andrzeja Barta, w kórym partnerował Danucie Stence. Był również znakomitym intepretatorem poezji i prozy czytanej przed mikrofonem.