Test został przeprowadzony w Austrii. Po starcie 9 lutego w biegu łączonym, w którym zajął ósme miejsce, Duerr postanowił wrócić do kraju, by tam trenować. Kontrolerzy odwiedzili go jednak w ojczyźnie i 16 lutego pobrali próbkę, która wykazała obecność w jego organizmie erytropoetyny (EPO). Duerr wrócił do Soczi w piątek, by wystartować w biegu na 50 km, kończącym olimpijską rywalizację w tej dyscyplinie. W niedzielę rano został jednak wykluczony z reprezentacji i igrzysk.
Relacja z 16. dnia igrzysk w Soczi >>>
- Jesteśmy z szokowani tą wiadomością. Natychmiast zostały wszczęte odpowiednie procedury. Sportowiec został poinformowany o wyniku badania oraz swoich prawach. Jest już w drodze do domu - powiedział szef Austriackiego Komitetu Olimpijskiego Karl Stoss. Zareagował też Austriacki Związek Narciarski, który poinformował o wykluczeniu zawodnika ze swoich struktur.
- Kto zostaje złapany na stosowaniu niedozwolonych środków, natychmiast zostaje usunięty ze związku - napisano w oficjalnym oświadczeniu. Największym sukcesem prawie 27-letneigo Duerra to trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej tegorocznego Tour de Ski. Dwa pierwsze przypadki dopingu wśród rywalizujących w rosyjskich igrzyskach zawodników ujawniono w piątek. Na stosowaniu niedozwolonych środków przyłapano niemiecką biathlonistkę Evi Sachenbacher-Stehle oraz włoskiego bobsleistę Williama Frullaniego. Dzień później dołączyli do nich ukraińska biegaczka narciarska Marynę Łysohor oraz łotewski hokeista Vitalijs Pavlovs.
PAP/mp