Na zamku krzyżackim w Malborku był niegdyś skarbiec, w którym przechowywano rozmaite kosztowności. Aby do niego wejść potrzeba było aż trzech kluczy. Jeden miał wielki mistrz krzyżacki, drugi - wielki komtur, a trzeci - wielki skarbnik. Dopiero, gdy wszyscy się zeszli można było otworzyć drzwi. Solidne zabezpieczenie niestety nie uchroniło zakonnego skarbca przed włamaniem. Jak to się stało, że pilnie strzeżone pomieszczenie zostało okradzione?