Ostatnie wrześniowe Źródełko było m.in. o przędzeniu. Ale nie pajęczych sieci! Hanna Szczęśniak i jej przyjaciele: Brygida i Kuba z Beskidu Żywieckiego, oraz Kaja Prusinowska mówili o tym, co jeszcze można upleść, utkać czy uprząść. I wiecie co? To mogą być niespotykane rzeczy!
Posłuchaliśmy żywieckiej bajki o Pochlachlonie, której główny bohater - niemądry Wojtek, co chwila plótł jakieś głupoty czyli mówił niemądre rzeczy, np. ktoś go śledzi, podczas gdy był to jego własny cień! Swoimi nieprzemyślanymi poczynaniami wplątywał też całą rodzinę w tarapaty - przysparzał im problemów. Na szczęście bajka skończyła się dobrze! A piękne piosenki wplotły w bajkę zaproszone przez Brygidę i Kubę dzieci z Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca "Lipowianie".
Hanna Szczęśniak, na przykładzie piosenki "Rozleciały mi się siwe gołębisie" pokazała, że każdy może interpretować daną historię na swój sposób. Kapela Sowów śpiewała o gołębiach zupełnie inaczej, niż kaja Prusinowska!
Z kolei Kaja opowiadała o tym, do czego mogą służyć nitki i jak wiele opowieści snutych jest właśnie wokół nich. To przedmiot bardzo ważny w kulturze tradycyjnej. Nie tylko naszej! Kaja z córeczką przypomniały słuchaczom np. o nici Ariadny z antycznej mitologii.
Na koniec zaproszenie: Kaja Prusinowska zaprasza wszystkie Dzieci na festiwal Małe Mazurki, cykliczne wydarzenie organizowane w ramach Festiwalu Wszystkie Mazurki Świata. W tym roku przygotowane są zabawy z supłaniem, plątaniem i tkaniem!
Na koniec Dzieci z Akademii Sztuk Dziecięcych zastanawiały się, dlaczego kogut był kiedyś najlepszym budzikiem na wsi. Ci, którzy chcą wstawać wraz ze wschodem słońca mogą z kogucich usług korzystać do dziś.
***
Tytuł audycji: Źródełko
Prowadzi: Hanna Szczęśniak
Data emisji: 27.09.2020
Godzina emisji: 11.00
mg