<<< 23. dzień mundialu na żywo >>>
Decydująca dla losów meczu w Rio de Janeiro okazała się akcja z 12. minuty. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Toniego Kroosa bramkę strzałem głową zdobył Mats Hummels (piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki). Obrońca Borussii Dortmund wrócił do składu kadry po przerwie spowodowanej grypą, z kolei na ławce rezerwowych usiadł doświadczony Per Mertesacker. Po meczu z Algierią, wygranym dopiero po dogrywce 2:1, najbardziej krytykowaną formacją Joachima Loewa była właśnie defensywa.
W wyjściowym składzie na mecz z Francją zmian było jednak więcej. Od początku szansę dostał strzelec 15 bramek w mundialowych turniejach Miroslav Klose, natomiast w rezerwie pozostał Mario Goetze. Ponadto Loew nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Shkodrana Mustafiego.
Dla Klosego to był już 22. mecz w historii MŚ, dzięki czemu został samodzielnym wiceliderem wśród Niemców. Do prowadzącego Lothara Matthaeusa, który pod tym względem jest także rekordzistą na świecie, brakuje mu trzech spotkań.
Francuzi po stracie gola sprawiali wrażenie nieco oszołomionych. Po raz pierwszy w tym turnieju musieli odrabiać straty. Sygnał do ataku dał w 34. minucie Mathieu Valbuena, którego strzał obronił Manuel Neuer (dobitka Karima Benzemy została zablokowana przez obrońców). Tuż przed przerwą indywidualną akcją popisał się Benzema, ale trafił wprost w golkipera rywali.
Po przerwie Niemcy starali się zwalniać tempo gry i skutecznie wybijali z uderzenia rywali. A nawet gdy już Francuzi oddawali strzały, na miejscu był świetnie spisujący się w turnieju Neuer. Golkiper Bayernu obronił m.in. uderzenie głową Raphaela Varane'a w 60. minucie.
Foto Olimpik/x-news
W miarę upływu czasu "Trójkolorowi" musieli coraz bardziej się odsłaniać, narażając się na kontrataki Niemców. Po jednym z nich w świetnej sytuacji znalazł się Thomas Mueller, ale nie trafił w piłkę. Po chwili strzał oddał stojący obok niego Andre Schuerrle, jednak lepszy okazał się Hugo Lloris.
Francuzi mogli wyrównać w czwartej minucie doliczonego czasu, gdy przed szansą stanął Benzema. Znów górą był jednak Neuer i zaraz wspólnie z kolegami mógł cieszyć się z sukcesu.
"Trójkolorowi" po raz kolejny odpadli z mundialu po porażce z Niemcami. Ulegli tej reprezentacji (wówczas RFN) w półfinale mistrzostw świata w 1982 i 1986 roku.
Foto Olimpik/x-news
Powiedzieli po meczu:
Didier Deschamps (trener reprezentacji Francji): "Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Stworzyliśmy kilka okazji, ale rywale wykazali się większym doświadczeniem. Mieli nas pod kontrolą i dobrze pilnowali jednobramkowego prowadzenia. Różnica nie była duża, ale... to oni awansowali. Szkoda. Nasz zespół nie przywykł do wielkich meczów, takich jak ten".
Joachim Loew (trener reprezentacji Niemiec): "Bardzo emocjonujące spotkanie. Zawodnicy są naprawdę wyczerpani, było dzisiaj niesamowicie gorąco. Zmiany w naszym podstawowym składzie nie były zaskoczeniem, wszyscy muszą grać dobrze. Nasz zespół walczył dzisiaj znakomicie, przez cały mecz był bardzo skoncentrowany".
Mats Hummels (zdobywca bramki): "Mam nadzieję, że nasza podróż do sukcesu jeszcze się nie kończy. Dzisiaj dość szybko poczułem zmęczenie (zawodnik zmagał się niedawno w grypą). Ale najważniejsze, że spełniło się kolejne marzenie".
Francja - Niemcy 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Mats Hummels (13-głową)
Żółta kartka - Niemcy: Sami Khedira, Bastian Schweinsteiger
Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna). Widzów 73 000.
Francja: Hugo Lloris - Mathieu Debuchy, Raphael Varane, Mamadou Sakho (72. Laurent Koscielny), Patrice Evra - Mathieu Valbuena (85. Olivier Giroud), Yohan Cabaye (73. Loic Remy), Blaise Matuidi, Paul Pogba - Karim Benzema, Antoine Griezmann.
Niemcy: Manuel Neuer - Jerome Boateng, Mats Hummels, Benedikt Hoewedes - Sami Khedira, Bastian Schweinsteiger, Philipp Lahm, Toni Kroos (90+2. Christoph Kramer), Mesut Oezil (83. Mario Goetze), Thomas Mueller - Miroslav Klose (69. Andre Schuerrle).
PAP/aj
Relacja na żywo >>>