Powieści na antenie

Dzienniki 1945-1950

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2014 15:05
"Dzienniki" - pisane od dziewiątego roku życia aż do śmierci poetki - to najintymniejszy z wszystkich tekstów Agnieszki Osieckiej. Ich fragmentów można było posłuchać w radiowej Jedynce w interpretacji Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej.
Audio
Poetka, autorka tekstów Agnieszka Osiecka z córką Agatą Passent. Warszawa 04.1975.
Poetka, autorka tekstów Agnieszka Osiecka z córką Agatą Passent. Warszawa 04.1975. Foto: PAP/Woody Ochnio

Choć Agnieszka Osiecka w wielu swoich wierszach, z właściwą sobie lekkością, przemycała prywatny ton, dopiero tutaj wolna jest od jakiejkolwiek cenzury wobec samej siebie. Do bólu szczera, prawdziwa, a tym samym dla wielu czytelników kontrowersyjna. Swe dzienniki pisała w tajemnicy. Jedynie najbliżsi wiedzieli o ich istnieniu.

/

Pierwszy tom "Dzienników" Agnieszki Osieckiej obejmuje lata 1945-1950 i otwiera wielotomową edycję. Jedno z największych i najbarwniejszych dzieł polskiego pamiętnikarstwa na pewno wywoła burzę wokół postaci Autorki. Po latach narosłych mitów i plotek oddajemy głos Jej samej. Zgodnie z życzeniem samej Poetki - kiedy Jej już nie ma. Choć przecież jest...

"To fascynująca lektura, to pierwsze fascynacje literackie, konflikty z rodzicami i oczywiście miłości" - tak zapowiadała pierwszą część "Dzienników" Agnieszki Osieckiej jej córka.

- To nie infantylne opowiastki - mówiła Agata Passent w radiowej Jedynce .

- - -

Agnieszka Osiecka urodziła się 9 października 1936 w Warszawie, zmarła 7 marca 1997.

Czytaj także

"Myślę o mamie w perspektywie kilku tysięcy lat”

25.10.2012 08:18
18 skrzyń z rękopisami i maszynopisami oraz pamiątkami Agnieszki Osieckiej trafiło do Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Agnieszka Osiecka
Agnieszka Osiecka Foto: okularnicy.org.pl
Posłuchaj
03'24 Pamiątki po Agnieszce Osieckiej w Bibliotece Narodowej
więcej

- Twórczość mamy przechodzi w lepsze ręce - powiedziała Agata Passent, córka słynne poetki. Najstarszym obiektem w zbiorze jest dziennik, w którym pierwszy wpis pojawia się 27 grudnia 1945 roku. Agnieszka Osiecka miała wówczas 9 lat. W zbiorze znajdują się także dokumenty, m.in. świadectwo urodzenia i świadectwa szkolne. - To jest niemal pełne archiwum - powiedział dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski.

Magda Umer była świadkiem ostatnich miesięcy życia Agnieszki Osieckiej.Jak mówi, codziennym zajęciem poetki było wyrzucanie z szuflad fotografii, notatek, albumów i rękopisów. - Ona mówiła, że boi się tych szuflad i nie wie, jak zrobić z nimi porządek. I nagle ten czas nastał. Wielka to chwila - powiedziała Umer.

Magdalena Nosal z Fundacji Okularnicy archiwizowała zbiory poetki przez 5 lat. - Nie ma teraz najmniejszego problemu, żeby znaleźć nawet najmniejsze formy literackie - powiedziała.

Jedna ze skrzyń ze zbiorami poetki zostanie otwarta dopiero za 10 lata - znajdują się w niej listy i pamiątki osób, które wciąż żyją.

Dokumenty,
Dokumenty, podczas uroczystości przekazania Archiwum Agnieszki Osieckiej Bibliotece Narodowej.

Cyfrowa wersja rękopisów i pamiątek po Agnieszce Osieckiej jest dostępna w internecie na stronie www.archiwumagnieszkiosieckiej.pl.

Posłuchaj  audycji Krzysztofa Horwata.

to

Czytaj także

"Opolskie szlagiery to nie rzeczy muzealne"

21.05.2013 09:00
- Byłam w Opolu kilkakrotnie jako widzka, a następnie stremowana uczestniczka koncertu "Zielono mi". Większość ze szlagierów, które powstawały na Opole nie zasługują na to, by zostały pogrzebane - powiedziała w Jedynce Agata Passent.
Agnieszka Osiecka (L) i Maryla Rodowicz (P). Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. 1977.
Agnieszka Osiecka (L) i Maryla Rodowicz (P). Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. 1977. Foto: PAP/CAF/Ryszard Okoński
Posłuchaj
13'33 "Niech żyje bal" - o piosenkach Agnieszki Osieckiej n festiwalu w Opolu rozmawiają Agata Passent i Maria Szabłowska (Muzyczna Jedynka)
04'37 - Opole to była rewolucja - pierwszą edycję KFPP w 1963 roku wspomina Maria Szabłowska (Opolska Pięćdziesiątka Radiowej Jedynki)
więcej

W 1997 roku Agata Passent współprowadziła z Magdą Umer koncert "Zielono mi" - widowisko artystyczne poświęcone twórczości Agnieszki Osieckiej. Znani piosenkarze i wybitni artyści scen polskich wykonali podczas Festiwalu Piosenki Polskiej utwory, do których teksty napisała poetka.

- Moim zdaniem to jeden z najlepszych koncertów w 50-letniej historii festiwalu opolskiego - powiedziała Maria Szabłowska. Córka Agnieszki Osieckiej z radością dodała, że "odradza się moda na retro i śpiewanie dawnych przebojów". - Choć czasami nas krytykują, że prowokujemy młodzież do śpiewania tego, co było - powiedziała o działalności Fundacji Okularnicy dodając, że - przykładem artystów amerykańskich - młodzi polscy wokaliści mogą swobodnie łączyć własną twórczość z wykonywaniem starych dobrych piosenek.

W cyklu "Opolska Pięćdziesiątka Radiowej Jedynki" mówiły także o powstającym w opolskim amfiteatrze Muzeum Polskiej Piosenki. - Wolałabym mówić o tym, jako Centrum Piosenki, a nie muzeum. Przecież te szlagiery, które powstawały na "Opole" i ten festiwal wygrywały, to nie są rzeczy muzealne, nie zasługują na pogrzebanie - mówiła Agata Passent.

Fundacja Okularnicy przygotowuje koncert poświęcony twórczości Adama Sławińskiego. Słuchacze Jedynki mogą pomóc w wyborze repertuaru - szczegóły w dźwięku! A już 24 maja w Warszawie odbędzie się koncert pt. "Śpiewanki Osieckowe - Gdzie jest szlagier?" - przyjść może każdy i ze śpiewnikiem w ręku włączyć się do wspólnego śpiewania!

"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!

Czytaj także

Pamiętniki Agnieszki Osieckiej. "To nie infantylne opowiastki"

11.09.2013 18:30
- Mama zaczęła pisać pamiętnik mając 9 lat i pierwsza część obejmie te najwcześniejsze lata. To fascynująca lektura, to pierwsze fascynacje literackie, konflikty z rodzicami i oczywiście miłości - pierwszą część "Dzienników" Agnieszki Osieckiej zapowiada córka poetki.
Agata Passent
Agata PassentFoto: W. Kusiński/PR
Posłuchaj
14'27 Agata Passent o dziennikach mamy i Festiwalu "Pamiętajmy o Osieckiej" (Muzyczna Jedynka)
więcej

Agata Passent przyznała w radiowej Jedynce, że jest podekscytowana premierą najbardziej intymnych tekstów Agnieszki Osieckiej. Pierwsza część "Dzienników" poetki, która obejmuje lata 1945–1950, ukaże się 8 października.

Prezes Fundacji im. Agnieszki Osieckiej Okularnicy zaprosiła także słuchaczy radiowej Jedynki na Konkurs i Festiwal "Pamiętajmy o Osieckiej", który odbywa się w tym roku już po raz 16. Katarzyna Zielińska, Mela Koteluk , Natalia Sikora , Katarzyna Dąbrowska czy Magda Kumorek to tylko niektóre z jego laureatek. - Dobre uszy mają nasi jurorzy. Co roku zmieniamy skład jury i cały czas szukamy nowych brzmień - powiedziała Passent.

W tym roku młodych wykonawców oceniają: Maja Kleszcz, Ewa Kornecka, Wojciech Kępczyński, Wojciech Mann i Zbigniew Zamachowski, a festiwal rozpocznie się 28 września koncertem finalistów w Muzeum Powstania Warszawskiego.

- W tym roku do konkursu zgłosiło się prawie 200 osób. Najsmutniejsze utwory Agnieszki Osieckiej cieszą się największym uwielbieniem, a rzadko są brane na warsztat piosenki kabaretowe. Młodzi ludzie bardzo lubią nurzać się w swoim cierpieniu - dodała w "Muzycznej Jedynce".

A 30 września w Teatrze Muzycznym Roma - Koncert Galowy, którego drugą część stanowił będzie "Archipelag Sław", koncert złożony z piosenek Adama Sławińskiego w aranżacjach Kuby Lubowicza, które zaśpiewają: Iwona Loranc, Anna Sroka, Kuba Badach. Reżyserem spektaklu jest Jerzy Jan Połoński.

- Od lat marzyliśmy, by uhonorować fantastycznego kompozytora, człowieka radia Adama Sławińskiego. To człowiek wielkiej klasy, ale niesłychanie skromny, cichy - podkreśliła Passent w rozmowie z Pawłem Sztompke.

"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!

(asz)

Czytaj także

Dzienniki Osieckiej. "Nikt tak wcześniej nie opisał PRL-u"

25.09.2013 18:00
- Po jego przeczytaniu zaczynamy rozumieć, jak mało wiedzieliśmy o tamtej epoce - mówi profesor Paweł Siwek o pierwszym tomie dzienników Poetki z lat 1945-50.
Fragment okładki książki Dzienniki 1945-1950
Fragment okładki książki "Dzienniki 1945-1950"Foto: mat. prasowe/Prószyński Media Sp. z o.o.
Posłuchaj
11'43 Dzienniki Osieckiej. "Nikt tak wcześniej nie opisał PRL-u" (Wybieram Dwójkę)
13'31 Recenzje teatralne Jacka Wakara (Wybieram Dwójkę)
13'44 Ewa Szczecińska o Warszawskiej Jesieni (Wybieram Dwójkę)
13'01 Monika Pilch rozmawia ze Stefanem Laudynem oraz Janem Kidawą Błońskim (Wybieram Dwójkę)
więcej

Dzienniki - pisane od dziewiątego roku życia aż do śmierci - to najintymniejszy z wszystkich tekstów Agnieszki Osieckiej. I choć w wielu swoich wierszach, z właściwą sobie lekkością, przemycała prywatny ton, dopiero tutaj wolna jest od jakiejkolwiek cenzury wobec samej siebie. Do bólu szczera, prawdziwa, a tym samym dla wielu czytelników kontrowersyjna. Zgodnie z życzeniem samej Poetki, dzienniki ukażą się dopiero wtedy, kiedy już jej nie będzie. Książka w sprzedaży ukaże się 8 października.

- Ja pierwszy raz ujrzałam dzienniki dosłownie kilka dni po śmierci mamy - zdradza córka Osieckiej i dyrektor Fundacji Okularnicy, Agata Passent. - Już wtedy wiedziałam, że upłynie dużo czasu, zanim będziemy psychicznie i mentalnie gotowi na ich publikację - dodaje. Nie przez przypadek w najbliższych latach ukażą się tylko tomy obejmujące okres do 1958 roku. Na kolejne trzeba będzie poczekać ze względu na ochronę prywatności osób żyjących.

Więcej o dziennikach Agnieszki Osieckiej w nagraniu audycji "Wybieram Dwójkę". Katarzyna Nowak gościła również Jacka Wakara, który recenzował nowe spektakle warszawskich teatrów (m.in. "Listy na wyczerpanym papierze", do tekstów Osieckiej i Jeremiego Przybory, w Tatrze Polskim), oraz Ewę Szczecińską, która opowiedziała o wydarzeniach trwającej "Warszawskiej Jesieni". Byliśmy też na konferencji prasowej 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego, gdzie Monika Pilch rozmawiała z dyrektorem imprezy Stefanem Laudynem oraz reżyserem Janem Kidawą Błońskim.

Zobacz więcej na temat: Agnieszka Osiecka

Czytaj także

Agnieszka Osiecka. 88. rocznica urodzin "poetki doskonałej"

09.10.2024 05:45
– Była kwintesencją poezji, artystką od stóp do głów, nie ma najmniejszej wątpliwości – mówiła o swej przyjaciółce Anna Szałapak. 88 lat temu urodziła się Agnieszka Osiecka. Poetka, dziennikarka, autorka spektakli telewizyjnych i teatralnych, ale i około 2 tys. tekstów piosenek.
Agnieszka Osiecka, 2008
Agnieszka Osiecka, 2008Foto: PAP/CAF-Witold Rozmysłowicz

Pisała przeboje dla Kaliny Jędrusik, Maryli Rodowicz, Magdy Umer, Anny Szałapak, Seweryna Krajewskiego czy Skaldów. W Polskim Radiu przez 7 lat prowadziła Radiowe Studio Piosenki, gdzie promowała młodych artystów i nagrywała ich piosenki, wprowadzając na polską scenę muzyczną prawdziwe gwiazdy: Ewę Demarczyk, Wojciecha Młynarskiego, Marylę Rodowicz, Marka Grechutę. Zdobywała liczne nagrody na festiwalach. Ale przede wszystkim kochała ludzi, a oni kochali ją. 

Agnieszka Osiecka z córką Agatą, PAP/CAF-Woody Ochnio (1975)
Agnieszka Osiecka z córką Agatą, PAP/CAF-Woody Ochnio (1975)

Dobre serce

– Wydaje mi się, że mam taki niedorozwój kliniczny, zupełnie nieuformowane, prawie nieistniejące skrzydło nienawiści – wyznała Tadeuszowi Prociowi w 1967 roku Agnieszka Osiecka. – I chyba nie ma na świecie człowieka, którego bym nienawidziła. Może są ludzie, którymi gardzę, ludzie całkowicie mi obojętni, czy ludzie, do których mam stosunek niechętny, ale nie mam nienawiści w sercu.


Posłuchaj
09:23 Agnieszka_Osiecka_o sobie.mp3 Agnieszka Osiecka o słabości do ludzi, pisaniu tekstów dla przyjaciół oraz o autoironii w rozmowie z Tadeuszem Prociem. (PR, 12.09.1967)

 

Jak przyznawała sama Osiecka, była osobą skłonną do kompromisu i miała po prostu miękkie serce. Mimo to miała w sobie ogromną ilość krytycyzmu i ironii. Błędy wytykała jednak z wyczuciem i klasą.

– Agnieszka była kimś niesłychanie cennym jeżeli chodzi o rozładowywanie kłopotliwych sytuacji – mówił Wojciech Młynarski w audycji Hanny Marii Gizy o Osieckiej. – Kiedy się ludzie zaczynali kłócić, ona potrafiła zażartować, ona potrafiła zmienić kompletnie optykę, kąt widzenia danej sprawy.

Jak podkreślali jej przyjaciele w audycji w Programie Trzecim PR w dwa dni po jej śmierci, Agnieszka Osiecka bardzo dużo podróżowała i z tych podróży wciąż pisała listy do przyjaciół. Nie potrafiła osiąść gdzieś na stałe i bardzo bała się stabilizacji. Listy były również jej sposobem na rozwiązywanie konfliktów, czy zaznaczenie własnego głosu w dyskusji.


Posłuchaj
33:01 Przyjaciele_Osieckiej.mp3 Przyjaciele Agnieszki Osieckiej: Anna Szałapak, Wojciech Młynarski, Andrzej Drawicz, Adam Sławiński, Jacek Janczarski oraz Jan Borkowski opowiadają w audycji Hanny Marii Gizy o artystce absolutnej, o jej geniuszu i prostocie. (PR, 9.03.1997)

 

Mistrzyni słowa

Jak przystało na geniusz pisarski, inspirowało ją wszystko wokół. Nie mogła obyć się bez klimatu salonu literackiego. Jednocześnie potrafiła dyskutować na wysublimowane tematy, jak i plotkować o lekkich sprawach towarzyskich.

– Fantastycznie słuchała – podkreślała piosenkarka Anna Szałapak. – Rzeczywiście każda opowieść była dla niej interesująca, bo wydaje mi się, że umiała już ją przetworzyć przez swoją wyobraźnię.

Ale nie tylko wyobraźnia stanowiła o wartości jej twórczości. Dziś ocenia się jej teksty jako doskonały obraz czasów, w których żyła. Dojrzałość obserwacji była niemal jej cechą wrodzoną, co można zobaczyć w jej dziennikach, które prowadziła już od 9. roku życia.

– Ona była bardzo wymagająca – powiedział w Polskim Radiu Andrzej Drawicz, współtworzący z Osiecką Studencki Teatr Satyryków. – Miała swój katalog wymagań i trudno było się do tego katalogu dostosować. Była skazana, żeby być panią wielu uczuć.

Zbyt wrażliwa

– Ja miałam skłonność i nie zamierzam się jej pozbyć, żeby rzeczy traktować lżej, niż one się przedstawiają – charakteryzowała się Osiecka. – Natomiast jeśli chodzi o to pochylenie się nad człowiekiem i pewną "przebaczliwość", to chyba to mam i tego nie chciałabym stracić, wybaczania.

Spuścizna Agnieszki Osieckiej spowodowała, że wciąż, nawet po śmierci pochyla się ona nad drugim człowiekiem. Bliskie jej osoby, na czele z jej córką, Agatą Passent, organizują festiwale jej imienia, wspierają młodych twórców, zajmują się działalnością charytatywną, choćby poprzez fundację Okularnicy.

– Z jednej strony panienka z dobrego domu, a z drugiej strony czuło się taki błysk w oku albo takie skrzywienie ust, które świadczyło, że jest to osoba ekscentryczna, dziwna, wariatka w najlepszym tego słowa znaczeniu – wspominał poetkę w dwa dni po jej śmierci Wojciech Młynarski. – Po prostu artystka.

Zmarła 7 marca 1997 roku w wyniku choroby nowotworowej. Pośmiertnie została odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Jej imieniem zostało nazwane studio nagraniowe Polskiego Radia przy Myśliwieckiej 3/5/7 w Warszawie.

Posłuchaj wspomnień przyjaciół Agnieszki Osieckiej po jej śmierci.

mb