Powieści na antenie

W gazetach tego nie napiszą

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2014 15:53
Ukraina widziana oczami autora to kraina zamknięta masywem Karpat, której granice i reżimy zmieniają się z zawrotną częstotliwością.
Audio
  • Taras Prochaśko, "W gazetach tego nie napiszą”; czyta Jacek Braciak - fragm. 1 (To się czyta/Dwójka)
  • Taras Prochaśko, "W gazetach tego nie napiszą”; czyta Jacek Braciak - fragm. 2 (To się czyta/Dwójka)
  • Taras Prochaśko, "W gazetach tego nie napiszą”; czyta Jacek Braciak - fragm. 3 (To się czyta/Dwójka)
  • Taras Prochaśko, "W gazetach tego nie napiszą”; czyta Jacek Braciak - fragm. 4 (To się czyta/Dwójka)
  • Taras Prochaśko, "W gazetach tego nie napiszą”; czyta Jacek Braciak - fragm. 5 (To się czyta/Dwójka)
Jacek Braciak
Jacek BraciakFoto: Grzegorz Śledź / PR2

Taras Prochaśko - ukraiński pisarz i dziennikarz - znany jest w Polsce z książek "Inne dni Anny”, "Niezwykli” i "Z tego da się zrobić kilka opowieści”.

Zobacz więcej na temat: literatura Ukraina

Czytaj także

Taras Szewczenko – patron ukraińskich protestów

10.03.2016 06:03
– Wiersze Tarasa Szewczenki na Majdanie deklamują wszyscy, niezależnie od wykształcenia. Jest on dla Ukraińców zjawiskiem absolutnie uniwersalnym, gdy trzeba odpowiedzieć na najważniejsze pytania – mówił w Dwójce Mirosław Czech.
Taras Szewczenko - autoportret
Taras Szewczenko - autoportretFoto: Wikimedia/CC
Posłuchaj
47'53 Mirosław Czech, Adam Pomorski, prof. Danuta Sosnowska i Sergiej Proskurnia opowiadają o znaczeniu poezji Tarasa Szewczenki dla kultury ukraińskiej (Strefa literatury/Dwójka)
03'49 Audycja biograficzna o ukraińskim poecie Tarasie Szewczenko. (PR, 07.03.1953).
więcej

10 marca 1861 zmarł Taras Szewczenko, ukraiński poeta i malarz - twórca ukraińskiej literatury narodowej. Żył 47 lat, ale tylko dziewięć jako wolny człowiek. Pierwsze próby poetyckie podejmował jeszcze w okresie poddaństwa. Gdy został z niego wykupiony, rozpoczął okres niezwykle intensywnej pracy. Wiersze Szewczenki powstawały w języku ukraińskim, wszystkie zaś jego powieści i większość dramatów zostało napisanych po rosyjsku.

Uwolniony syn pańszczyźnianego chłopa

Przyszedł na świat 9 marca 1814, w rodzinie chłopów pańszczyźnianych. Wykupiony z rąk dziedzica - zrusyfikowanego Niemca - nie doczekał się jednak wolności dla swojej rodziny. Życie Tarasa Szewczenki było dramatycznym odbiciem stosunków politycznych i społecznych w carskiej Rosji.

Należąc do czeladzi dziedzica, znalazł się z nim w Petersburgu i tu, dzięki wielkiemu talentowi malarskiemu i poetyckiemu uzyskał pomoc ze strony świata artystycznego, który zebrał sumę potrzebną do wykupienia młodzieńca.

Już w 1847 roku cała chłopska Ukraina zaczytywała się pierwszym zbiorem dum i liryk, który ukazał się pod tytułem ”Kobziarz”. Szewczenko stał się narodowym poetą Ukrainy.

Akademia
Akademia Sztuk Pięknych w Petersburgu fot. Wikipedia/cc by Florstein.

Nienawiść do caratu

W tym okresie nie zaniedbał również studiów malarskich,  a nawet wybrał się w tym celu do Włoch. Tam nastąpiła katastrofa. Aresztowano go w związku z wykryciem tajnego stowarzyszenia Cyryla i Metodego, propagującego wszechsłowiańskie zjednoczenie i zaprzestanie plemiennych oraz religijnych waśni między bratnimi narodami.

Większość członków stowarzyszenia została potraktowana przez władze stosunkowo łagodnie. Natomiast przy Szewczence znaleziono poezję przepełnioną taką nienawiścią do carskiego samowładztwa, że poeta zapłacił za nie zesłaniem do liniowych batalionów Orenburskich z kategorycznym zakazem pisania i rysowania.

Zesłanie

Przez 10 lat Taras Szewczenko wegetował. Dyscyplina w wojsku była okrutna. Żołnierzy bito i chłostano, traktowano jak dzikie zwierzęta. W tym czasie nawiązała się serdeczna przyjaźń pomiędzy poetą a dzielącymi ten sam los polskimi demokratami. Przede wszystkim z Zygmuntem Sierakowskim – późniejszym organizatorem powstania styczniowego i Edwardem Żeligowskim – poetą, który przekładał jego utwory na język polski.

Nienawiść Szewczenki do caratu była tak wielka, że nawet w warunkach koszarowych pisał swoje protesty poetyckie. Cała jego twórczość była nacechowana gorącym ukochaniem Ukrainy, jej ludu i tradycji.

W dojrzalszych utworach przebijała się głęboka troska o przyszłość narodu i jego wyzwolenie. Był to zwiastun nadciągającej rewolucji ludowej. Wraz z Sierakowskim projektował wspólne wystąpienie "braci z obu stron Dniepru".

Śmierć

Taras Szewczenko zmarł niedługo po uwolnieniu, 10 marca 1861. Pogrzeb odbył się w Petersburgu i stał się okazją do wspólnej manifestacji urządzonej przez młodzież ukraińską, rosyjską i polską.

Patron ukraińskich protestów

Już podczas pomarańczowej rewolucji w 2004 roku było jasne, że Taras Szewczenko to niezwykle ważna postać. Mieszkańcy Warszawy przychodzili masowo pod jego pomnik. Założyli mu pomarańczowy szalik, organizowali w tym miejscu wiece. Ukraiński reżyser Sergiej Proskurnia, autor filmu dokumentalnego o Euromajdanie, stwierdził wręcz, że Szewczenko i Majdan to synonim.

mjm

Czytaj także

Jurija Andruchowycza "Leksykon miast intymnych"

27.03.2014 18:00
Fragmentów książki ukraińskiego pisarza słuchaliśmy na antenie Dwójki w interpretacji Przemysława Bluszcza.
Leksykon miast intymnych  swobodny podręcznik do geopoetyki i kosmopolityki Jurija Andruchowycza, Wydawnictwo Czarne, fragm. okładki
"Leksykon miast intymnych – swobodny podręcznik do geopoetyki i kosmopolityki" Jurija Andruchowycza, Wydawnictwo Czarne, fragm. okładkiFoto: mat. prasowe
Posłuchaj
14'19 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 1. (To się czyta/Dwójka)
14'31 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 2. (To się czyta/Dwójka)
14'53 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 3. (To się czyta/Dwójka)
13'37 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 4. (To się czyta/Dwójka)
13'13 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 5. (To się czyta/Dwójka)
14'42 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 6. (To się czyta/Dwójka)
14'42 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 7. (To się czyta/Dwójka)
13'54 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 8. (To się czyta/Dwójka)
12'46 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 9. (To się czyta/Dwójka)
13'44 Przemysław Bluszcz czyta "Leksykon miast intymnych" Jurija Andruchowycza - fragment 10. (To się czyta/Dwójka)
więcej

"Leksykon miast intymnych – swobodny podręcznik do geopoetyki i kosmopolityki" to osobista mapa podróży Jurija Andruchowycza. Wszystkie opisywane miejsca są pretekstem, by opowiedzieć ciekawą historię, wspomnieć przyjaciół, zdradzić źródło inspiracji. Notatki z podróży i autobiograficzne detale przeplatają się tutaj z anegdotami i erudycyjnymi perełkami. Migawki ze światowych metropolii i prowincjonalnych miasteczek tworzą barwny kalejdoskop wrażeń, przeżyć i obserwacji. (inf. Wydawnictwo Czarne)
Czyta Przemysław Bluszcz.
24-28 marca (poniedziałek – piątek), godz. 9.45-10.00
jp

Zobacz więcej na temat: literatura pisarz Ukraina

Czytaj także

111 miejskich wizji Jurija Andruchowycza

19.03.2014 08:00
- W tej książce najprzyjemniej czyta się o tych miastach, w których się było. Ja mogę polecić fascynujący Mińsk, Moskwę, Wrocław, pouczającą Pragę - o nowej publikacji znakomitego ukraińskiego pisarza "Leksykon miast intymnych" opowiadała w Dwójce jej tłumaczka Katarzyna Kotyńska.
Jurij Andruchowycz
Jurij AndruchowyczFoto: PAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
20'58 111 miejskich wizji Jurija Andruchowycza. Rozmowa o książce o "Leksykon miast intymnych" (Notatnik Dwójki)
więcej

"Leksykon miast intymnych – swobodny podręcznik do geopoetyki i kosmopolityki" to zbiór podróżniczych refleksji Jurija Andruchowycza. Porządkującym je kluczem są nazwy odwiedzonych przez pisarza miast, uszeregowanych w książce w alfabetycznej kolejności. Poszczególne rozdziały - hasła stają się pretekstem, by opowiedzieć ciekawą historię, wspomnieć przyjaciół, zdradzić źródło inspiracji.

Tłumaczka książki Katarzyna Kotyńska zwracała uwagę, że lektura Leksykonu podtrzymuje czytelnika w stanie permanentnego niepokoju. - To książka specyficzna, bo nie została przez autora dookreślona. Fikcja z rzeczywistością przeplata się w niej w dość specyficzny sposób, dzięki czemu książka ta jest otwarta na bardzo różne odczytania - podkreślała.
Posłuchaj fragmentów "Leksykonu miast intymnych". Czyta Przemysław Bluszcz

Co ciekawe, w polskim wydaniu Leksykonu akcenty rozkładają się inaczej niż w publikacji ukraińskiej. Związane jest to z różnicami alfabetycznymi. - W polskim wydaniu niektóre miasta zaczęły zupełnie nieoczekiwanie ze sobą sąsiadować - opowiadał gość "Notatnika Dwójki". - W ukraińskiej wersji akordem bardzo ładnie zamykającym książkę była Jałta, u nas Jałta elegancko wywędrowała sobie do pierwszej połowy książki. U nas zamyka ją Zurych...
Więcej o "Leksykon miast intymnych" - w nagraniu audycji Joanny Szwedowskiej.
bch/mm

Zobacz więcej na temat: literatura pisarz Ukraina

Czytaj także

Serhij Żadan: nasze książki wyglądają dziś jak dziecięce pamiętniki

24.04.2014 08:00
- Większość tego, co zostało napisane na Ukrainie przez ostatnie 10 lat, straciło swoją aktualność. Okazało się, że rzeczywistość jest dużo bardziej paradoksalna i skomplikowana niż nam się wydawało - mówił w Dwójce popularny ukraiński pisarz.
Sierhij Żadan
Sierhij ŻadanFoto: Wikipedia/Maciek Król/Creative Commons Attribution 2.0
Posłuchaj
61'53 Sierhij Żadan: nasze książki wyglądają dziś jak dziecięce pamiętniki (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
więcej

- Mój przyjaciel, prozaik z Doniecka, 10 lat temu zaczął pisać powieść fantastyczną o przyszłości Ukrainy. Akcja była taka, że Rosja i NATO rozpoczynają wojnę o Ukrainę. Państwo dzieli się na dwie części. Granica przechodzi na Dnieprze. On dokładnie opisuje okupowanie przez Rosję Charkowa, Ługańska, Doniecka. Pytałem go, czemu tego nie skończy; argumentowałem, że to będzie bestseller; a on bał się, że jak dokończy tę powieść, to ona się spełni - opowiadał w Dwójce Serhij Żadan.

Dziś ta futurystyczna, w zamierzeniu autora, historia nabiera cech przepowiedni. Po zajęciu Krymu Rosjanie podsycają separatystyczne nastroje we wschodniej Ukrainie, zaś USA wprowadzają sankcję dla Rosji. Zdaniem charkowskiego pisarza ta sytuacja sprzyja powstawaniu dobrej literatury.

- Dla pisarza to wielki sukces żyć w takich czasach, bo choć codzienność nie jest łatwa, to pisanie staje się bardzo interesujące. Mam nadzieję, że ta historia zakończy się dla Ukrainy sukcesem i powstanie u nas nowa ciekawa literatura – wyjaśnił.

Gość "Rozmów po zmroku" na razie nie zamierza pisać utworów inspirowanych wydarzeniami na Majdanie, mimo iż dostał taką ofertę z angielskiego wydawnictwa. Sam nie ma jednak wątpliwości, że raczej wcześniej niż później powieść na ten temat powstanie. - Myślę, że na takiego pisarza będzie się patrzeć jak na koniunkturalistę - zaznaczył.

W audycji Serhij Żadan opowiadał także o życiu codziennym w miastach opanowanych przez separatystów oraz o paradoksach związanych z ruchem na rzecz federalizacji Ukrainy. - Zwolennicy Anty-Majdanu pocieszają się tym, że po ich stronie jest cała Europa i cały świat. Mówią, że popierają ich francuscy i niemieccy socjaliści oraz że federalizacja jest dobra - wyjaśniał gość Katarzyny Nowak i Joanny Szwedowskiej. - Jako przykład podają Katalonię, która walczy z uciskiem Hiszpanii.  Paradoks polega na tym, że Katalonia była zawsze popierana przez ukraińskie środowiska patriotyczne, bo była utożsamiana z Ukrainą i radzieckim naciskiem...

Więcej na ten temat - w nagraniu rozmowy Serhijem Żadanem. Tłumaczył ją Michał Petryk.

Audycję przygotowały Joanna Szwedowska i Katarzyna Nowak.

bch/mm

Zobacz więcej na temat: literatura polityka Ukraina