09:09 Dwójka Literackie witaminy 14.10.2020.mp3 Literaturoznawca, pisarz i tłumacz Michał Rusinek o swoich ulubionych pisarzach i lekturach (Literackie witaminy/Dwójka)
Wiecznie żywy miś. Kubuś Puchatek znowu w Polsce
Opowiadając o swoich ulubionych pisarzach i lekturach, gość Dwójki wyznał, że powieść nie jest jego ulubionym gatunkiem literackim. - Chyba najbardziej lubię czytać eseistykę i takie gatunki z pogranicza. Na przykład mam w tej chwili przed sobą książkę, której jeszcze do końca nie mogę polecić, ponieważ dopiero zacząłem ją czytać. To książka Davida Sedarisa "Calypso" w znakomitym przekładzie Piotra Tarczyńskiego. Właściwie jest to taka opowieść autobiograficzna, niby lekka i niby felietonowo nieomal napisana, ale tak naprawdę bardzo gorzka. Jak na razie zapowiada się znakomicie - opisywał Michał Rusinek.
Inną książką, wymienioną w audycji przez wieloletniego sekretarza Wisławy Szymborskiej była "Fioletowa krowa" Stanisława Barańczaka. - To nie są jego teksty, tylko przekłady. Po pierwsze jest to rodzaj hołdu złożonego przez wielkiego poetę, a także literaturoznawcę i tłumacza literaturze zwanej niesłusznie niepoważną. Z drugiej strony to też wspaniały przykład na to, jak przetłumaczyć coś nieprzetłumaczalnego - podkreślał.
W rozmowie nie mogło również zabraknąć tematu Kubusia Puchatka, do którego Michał Rusinek pośrednio nawiązał, mówiąc o Jorge Luisie Borgesie ("małe co nieco").
Czekamy również na Państwa opowieści o książkach, które w tym czasie są "literackimi witaminami". Nasz adres mailowy literackiewitaminy@polskieradio.pl
***