Eksperyment odbywa się w ten weekend w brytyjskim mieście Plymouth.
Tradycyjnie kompozytor wymyśla jakąś muzykę, zapisuje nuty, a te potem są odtwarzane przez instrumentalistów. Teraz ma być inaczej dzięki tak zwanej „muzycznej neurotechnologii”.
Specjalny czepek z elektrodami rejestruje muzyczne myśli kompozytora, wyświetla je na ekranie komputera, a na przykład wiolonczelistka patrzy na monitor i od razu gra.
- Ja nie chcę eliminować tradycyjnych kompozycji, raczej chodzi o stworzenie nowych narzędzi, by osiągnąć ten sam cel innymi metodami - mówi BBC autor eksperymentu profesor Eduardo Miranda z Uniwersytetu Plymouth. Podczas odbywającego się tam dziś i jutro festiwalu „muzyczną neurotechnologię” ma wykorzystać nie jeden muzyk, ale cały kwartet.
(ew/IAR)