Aldebaran to jedna z najjaśniejszych gwiazd, które na swej drodze po ekliptyce może napotkać Księżyc. Jego blask wynosi aż +0.85 magnitudo.
Aldebaran - jak wyjaśnia dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie - to tak naprawdę układ podwójny oddalony od nas o 65 lat świetlnych. Jego większy składnik to czerwony olbrzym około 50 razy większy od Słońca. Czerwoną barwę Aldebarana widać bez problemów gołym okiem.
W nocy z 7 na 8 marca, niespełna dwa stopnie od Aldebarana znajdzie się Księżyc w pierwszej kwadrze. - Na obserwacje najlepiej wyjść w okolicach godziny 22-23 naszego czasu. Wtedy oba ciała znajdziemy na wysokości około 20 stopni nad zachodnim horyzontem - doradza dr Olech.
Do obserwacji warto użyć lornetki lub lunety o powiększeniu 15-20 razy i polu widzenia 3-4 stopni. - Dzięki temu w jednym polu zobaczymy usianą kraterami powierzchnię Srebrnego Globu, czerwonego Aldebarana i sporo słabszych gwiazd należących do bliskiej gromady otwartej o nazwie Hiady - opisuje astronom.
(ew/PAP-Nauka w Polsce)