Mars jest najbliższą nam planetą zewnętrzną. Jego odległość od Ziemi zmienia się od niespełna 56 mln km do ponad 400 mln km, przez to rozmiary tarczy Czerwonej Planety zmieniają się od 25 sekund do 4 minut łuku, a jej jasność od 1,5 do -3 magnitudo (co oznacza, że planeta w maksimum blasku jest 15 razy jaśniejsza od najjaśniejszych gwiazd na niebie, a w minimum jest od nich 4 razy słabsza).
- Najlepsze warunki do obserwacji planety występują podczas opozycji, czyli w momencie, gdy Słońce, Ziemia i Mars ustawią się prawie w jednej linii - mówi dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie. - Mars, nie dość, że jest wtedy blisko Ziemi, to jeszcze świeci dokładnie po przeciwnej stronie nieba niż Słońce. Opozycja od opozycji może się jednak różnić, że względu na eliptyczność orbit Ziemi i Marsa.
Podczas wielkich opozycji, kiedy Czerwona Planeta zbliża się na dystans niespełna 56 mln km, świeci ona z maksymalną jasnością, a jej duże rozmiary kątowe pozwalają na obserwacje szczegółów jej powierzchni. - Ostatnio w wielkiej opozycji (w odległości 55,758 mln km) Mars znajdował się 27 sierpnia 2003 roku i była to wyjątkowo korzystna opozycja. Na następną tak dobrą przyjdzie nam czekać do roku 2287. Kolejna wielka opozycja wystąpi jednak wcześniej, bo 27 lipca 2018 roku - dodaje dr Olech.
Oprócz wielkich opozycji co dwa lata zdarzają się zwykłe opozycje. Do następnej dojdzie 8 kwietnia 2014 roku. Czerwona Planeta będzie się wtedy znajdować w odległości niespełna 93 mln km od Ziemi. To powoduje, że marzec i kwiecień są bardzo dobrym czasem do obserwacji Marsa.
Gdzie go szukać? - Obecnie planeta świeci w konstelacji Panny, niedaleko najjaśniejszej gwizdy tego gwiazdozbioru, czyli Spiki. Blask Czerwonej Planety wynosi aż -0.7 magnitudo i wciąż rośnie. Pod koniec marca wyniesie -1.3 magnitudo, a w samej opozycji -1.5 magnitudo, co uczyni ją jaśniejszą od najjaśniejszej gwiazdy nieba, czyli Syriusza - opisuje naukowiec.
Zdaniem dr. Olecha na obserwacje Marsa najlepiej wyjść trochę po północy. - Planeta będzie wtedy górować na wysokości około 30 stopni nad południowym horyzontem. Trudno ją będzie pomylić z czymś innym, bo będzie bardzo jasna i będzie miała wyraźną czerwoną barwę - opisuje.
(ew/PAP-Nauka w Polsce)