- Śnieg to izolator, który osłania lód znajdujący się na morzu - wyjaśnia Son Nghiem z Jet Propulsion Laboratory NASA. - Wykonaliśmy setki pomiarów, potwierdzanych także z powietrza. Wiedzieliśmy, że lodu w Arktyce jest coraz mniej, ale okazało się, że także pokrywa śniegowa bardzo się zmniejszyła.
W ciągu kilku dekad pokrywa śniegowa zmalała z 35-33 cm do 22-14 cm w rejonie Alaski.
Nie do końca wiadomo, co ta taka zmniejszona osłona śniegowa oznacza dla Arktyki. - Może mieć znaczenie dla dystrybucji ciepła w tym rejonie - komentuje Melinda Webster, oceanografka University of Washington.
(ew/NASA)