Pieczę nad projektem ma sprawować Instytut Medycyny Tropikalnej w belgijskiej Antwerpii.
Naukowcy już wcześniej dowodzili, że ci, którzy przetrwali infekcję wirusem ebola, są na niego odporni. Teraz chcą ustalić, czy przeciwciała z krwi tych ludzi mogą pomóc chorym.
Podobne badania z lat 90-tych wskazywały, że taka terapia ratowała siedmiu na ośmiu chorych, ale nie jest pewne, czy tak będzie i teraz. Plan wspiera Światowa Organizacja Zdrowia. Fundusze zapewni Unia Europejska.
Według oficjalnych statystyk do tej pory na ebolę zmarło prawie pięć tysięcy ludzi.
(IAR)