W ten sposób pismo to uczciło odwagę pracowników medycznych w zwalczaniu choroby.
Edytor magazynu "Time" Nancy Gibbs uzasadniła decyzję o przyznaniu tego prestiżowego tytułu w nagraniu opublikowanym na stronie internetowej pisma. Jak powiedziała, reszta świata może spać spokojnie dzięki tym, którzy podjęli walkę z wirusem. - Za niestrudzone podejmowanie aktów odwagi i miłosierdzia, które dały światu czas na wzmocnienie działań przeciwko chorobie, za podjęcie ryzyka i ratowanie życia ludzi, walczący z wirusem Ebola zostają Człowiekiem Roku 2014 magazynu Time - wyjaśnia.
Na skutek wirusa Ebola na świecie zmarło 6388 osób. Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że w ubiegłym tygodniu najwięcej nowych zarażeń odnotowano w Sierra Leone. Stwierdzono tam 397 przypadków zachorowań. W tym czasie liczba zarażeń w Gwinei nieznacznie wzrosła, a w Liberii spadła.
W sumie dotychczas stwierdzono 17 942 przypadki potwierdzonych, prawdopodobnych i podejrzewanych zarażeń wirusem Ebola. Odnotowano je w sumie w 8 krajach. Są to Gwinea, Liberia i Sierra Leone, a także Mali, Nigeria, Senegal, Hiszpania i Stany Zjednoczone. Według WHO, w trzech państwach Afryki Zachodniej, które zostały najbardziej dotknięte epidemią, czyli w Liberii, Sierra Leone i Gwinei, śmiertelność wśród osób zarażonych sięga 76 procent.
(IAR)