Richard Neave, medyk-artysta specjalizujący się w odtwarzaniu wyglądu twarzy na podstawie kształtu czaszki, zrekonstruował oblicze dawnego człowieka, którego szczątki odkryto w Rumunii. Ów „pierwszy Europejczyk”, jak nazwała go prasa, żył ok. 35 tys. lat temu.
Mieszanina ras
Neave użył do rekonstrukcji czaszki i fragmentów żuchwy znalezionych w latach 2002-2003 w skalnym schronisku Pestera cu Oase w Karpatach, gdzie dzisiaj zimują niedźwiedzie. Nie wiadomo, czy należały do mężczyzny czy do kobiety, ale z pewnością ich właściciel należał go jednego z pierwszych Homo sapiens, jacy trafili do Europy. Ten konkretny osobnik zamieszkiwał lasy w Karpatach w pierwszych tysiącleciach okresu zwanego dzisiaj górnym paleolitem.
Cechy zrekonstruowanej twarzy wyraźnie wskazują na afrykańskie pochodzenie pierwszych Europejczyków – w przeciwieństwie do neandertalczyków o grubych rysach i wydatnych łukach brwiowych H. sapiens był bardziej smukły i miał delikatniejsze rysy. Wbrew pozorom rekonstrukcje twarzy opierają się na ściśle wymierzonych proporcjach czaszki i anatomicznych studiach nad przebiegiem naczaszkowych tkanek miękkich – niewiele tam miejsca na tzw. licencia poetica. W kwestii domysłu pozostają jednak te cechy, których z kości wyczytać się nie da, np. kolor oczu czy skóry. Naukowcy przypuszczają, że pierwsi Europejczycy byli śniadzi i posiadali piwne lub czarne oczy – ostatecznie przyszli z Afryki…
Głowa powstała na potrzeby serialu BBC, opowiadającego o ewolucji człowieka. Obecnie spoczywa na biurku antropolog Alice Roberts z Uniwersytetu w Bristolu, aby wraz z nią wystąpić w programie BBC. – "To niezwykłe" – zwierza się badaczka. – "Jestem obiektywnym naukowcem, ale kiedy patrzę na tę twarz, mówię sobie, że to naprawdę dziwne: patrzyć w twarz komuś, kto żył 40 tys. lat wcześniej. Jest w tym coś bardzo poruszającego. Richard Neave rekonstruuje twarze ludzi żyjących współcześnie i jest przyzwyczajony do różnych anatomicznych cech, które pojawiają się u poszczególnych ras. Powiedział mi, że ta czaszka nie wygląda na żadną z nich – jest jakby ich mieszaniną. Tak chyba właśnie wyobrażaliśmy sobie tych, którzy pojawili się w Europie jako pierwsi" – relacjonuje dr Roberts.
Raczej nie krzyżówka
Daty radiowęglowe szczątków pozwoliły naukowcom stwierdzić, że odkryty H. sapiens zamieszkiwał rumuńskie Karpaty około 36-34 tys. lat temu. W tym samym rejonie żyli wówczas od dawna przedstawiciele innego gatunku, H. neanderthalensis. Człowiek anatomicznie współczesny, który przyszedł do Europy około 40-35 tys. lat temu, pojawił się tam po długiej wędrówce przez Bliski Wschód. Wkrótce niemal całkowicie zastąpił ewolucyjnego krewniaka, zajmując jego miejsce w Europie.
Chociaż czaszka z Pestera cu Oase wykazuje wiele współczesnych cech, posiada i szereg archaicznych. Należą do nich np. olbrzymie zęby trzonowe, które kazały części badaczy wierzyć, że był on krzyżowką człowieka anatomicznie współczesnego z neandertalczykiem. Erik Trinkaus z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, światowej sławy specjalista w tej dziedzinie, orzekł jednak, że czaszka jest pierwszą dobrze wydatowaną pozostałością człowieka anatomicznie współczesnego.
Niezależnie od tego, jak rzeczy mają się w rzeczywistości, spojrzenie w twarz sprzed 35 tys. lat jest poruszające. Zapraszamy do samodzielnej oceny.
Eugeniusz Wiśniewski
Na podstawie: The Independent