Przymiarki do tej naukowej wyprawy na najwyższy szczyt Ziemi trwały już od dawna (pisaliśmy o tym 25.08 ub. roku - patrz: Archiwalne artykuły) - i właśnie się ona rozpoczęła.
Na zboczu i szczycie Mount Everest brytyjscy lekarze chcą przeprowadzić szereg testów na ponad 200 osobach sprawdzając, w jaki sposób niedobór tlenu spowodowany wysokością zaburza rozmaite funkcje organizmu, a potem wyniki porównać z danymi uzyskanymi w takich samych testach robionych na poziomie morza. Jak podkreśla szef ekipy dr Mike Grocott z University College London ..." jednym z największych problemów w leczeniu choroby wysokościowej jest to, że trafiają do nas ludzie już chorzy i trudno nam wtedy określić, co jest dla nich normą a co nie. Teraz będzie można to sprawdzić."
Przewidziano 32 różne testy - w tym m.in badania genetyczne. Większość ćwiczeń i analiz zostanie wykonana w bazie na wysokości 5300 m, ale niewielka grupka ma wspiąć się na sam szczyt i tam niektóre testy powtórzyć. Naukowcy mają nadzieję, że po tej wyprawie lepiej zrozumieją dlaczego jedni ludzie mogą bez większych trudności i uszczerbku na zdrowiu zdobywać najwyższe góry, a inni w takich samych warunkach tracą życie.
Źródło: BBC