ŚRODOWISKO: Płot niezgody

Uszczelnienie granicy między USA i Meksykiem zagraża przyrodzie

 

Tym razem ekologiczny konflikt rozgorzał za oceanem i dotyczy płotu, jakim Stany Zjednoczone Am. Płn. chcą odgrodzić się od Meksyku. Płot, najeżony elektronicznymi czujnikami i z silnie świecącymi lampami, ma przebiegać przede wszystkim przez tereny Pustyni Sonora i mieć aż 1125 km długości. Warto jednak wiedzieć, że Sonora jest bardzo ciekawym, wręcz unikatowym ekosystemem i przecinanie go szczelną przegrodą w poważny sposób zakłóci naturalne przemieszczanie się zwierząt, w tym wielu rzadkich gatunków, które przecież granic nie uznają. Zaburzy także sukcesję roślin i ich rozmnażanie, bo np. przenoszone przez powietrze pyłki lub nasiona nie będą się mogły rozprzestrzeniać, a woda przepływać. Z kolei radary i ostre światło negatywnie oddziałują na życie zwierząt nocnych. Ekspertyzę ekologiczną wykonali wspólnie badacze z Meksyku i USA, a z protestem przeciwko budowie wystąpił oficjalnie meksykański minister ochrony środowiska. Masowe, nielegalne przekraczanie granicy jest na tym obszarze dużym problemem, ale zdaniem ekologów można stworzyć inną, znacznie bardziej przyjazną dla środowiska zaporę – np. z gęsto posadzonych kaktusów. Proponuje się także ewentualnie stworzenie w płocie specjalnych „zielonych korytarzy” dla zwierząt.
W przypadku niebrania pod uwagę głosu przyrodników Meksyk jest gotów oddać sprawę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.

Źródło: BBC