Wykopaliska ze stanowisk w Azji Środkowej wywołały poruszenie w archeologicznym światku. Wiele wskazuje na to, że dotychczasowy pogląd, który tradycyjnie wskazywał na Mezopotamię, dolinę Nilu i dolinę Indusu, jako kolejne miejsca powstania pierwszych cywilizacji, musi ulec zmianie.
Olbrzymie terytorium, rozprzestrzeniające się od rosyjskich stepów Azji Centralnej po Zatokę Perską, do niedawna postrzegane jako „zaścianek” i peryferia cywilizacji, było najprawdopodobniej usiane kwitnącymi ośrodkami, które mogły bez problemu konkurować z wielkimi metropoliami Międzyrzecza. Takie wnioski zostały wyciągnięte przez badaczy uczestniczących w konferencji International Association for the Study of Early Civilizations in the Middle Asian Intercultural Space (Międzynarodowe Stowarzyszenie dla Studiów Wczesnych Cywilizacji Międzykulturalnej Przestrzeni Środkowoazjatyckiej), która odbyła się w Rawennie we Włoszech w lipcu tego roku.
Przykładem takiego ośrodka jest na pewno starożytne miasto znalezione przez zespół archeologów, pracujący pod kierownictwem Yousefa Madjidzadeha w pobliżu dzisiejszego Jiroft we wschodnim Iranie, przebadane w ciągu kilku ostatnich lat. Ta metropolia, funkcjonująca między połową do późnego 3-ciego tysiąclecia p.n.e., zajmowała obszar większy niż 2 kilometry kwadratowe i mogła konkurować pod względem rozległości i bogactwa ze współczesnym jej Ur, ważnym ośrodkiem Mezopotamii.
Zespół badaczy odkrył tam ciekawe dzieła sztuki, jak ok. 400 odcisków pieczęci, wykonanych między 2480 a 2280 r. p.n.e. Zdaniem Holly Pittman, profesor University of Pennsylvania i specjalistki od bliskowschodniej gliptyki, tylko jedna na dziesięć pieczęci mogła pochodzić z Mezopotamii i dwie z doliny Indusu. Reszta to najprawdopodobniej wyrób lokalny. Wykopaliska na pobliskim cmentarzysku dostarczyły interesujących rzeźbionych naczyń z ciemnego kamienia, które były wyrabiane w tym rejonie. Naczynia te docierały drogą handlową do odległej Mezopotamii. Także na tym cmentarzu dokonano wykopu, który dowodzi, że na w tym rejonie już około 4000 r. p.n.e. znajdowało się osiedle, co świadczy o tym, że miasto opodal Jiroft nie było jedynie krótkotrwałą efemerydą, ale efektem długiej tradycji osadniczej. Inne podobne ośrodki znaleziono na całym wspomnianym terytorium. Na przykład w Szahr-i Sochta, na północ od Jiroft, istniało wielkie miasto między 2550 a 2400 r. p.n.e.
W III tysiącleciu p.n.e. funkcjonowała również rozległa sieć handlowa, rozprzestrzeniająca się od Półwyspu Arabskiego po Azję Centralną, czego dowodzą znaleziska miedzianych naczyń z Omanu na całym tym obszarze, najprawdopodobniej aż po Indie. W dzisiejszym Turkmenistanie rosyjscy archeolodzy odkryli dwa ważne ośrodki, Gonur i Ałtyn Tepe, które działały pod koniec III tysiąclecia p.n.e. Zdaniem Wiktora Sarianidiego, który kieruje wykopaliskami w Gonur, znajdujący się tam ośrodek aktywnie handlował z Mezopotamią i Indiami.
Elementem wspólnej kultury na tym obszarze mogą być spotykane prawie na każdym stanowisku masywne, ceremonialne platformy, które występowały od Mezopotamii po Afganistan. Nawet w indyjskim Mohenjo-Daro można się doszukać takiej platformy. Niektórzy badacze sugerują, że ten obszar kulturalny dysponował także własnym pismem, do niedawna uważanym za pismo proto-elamickie. Jednak ta kwestia wciąż wymaga dalszych badań.
Bujnie rozwijające się ośrodki spotkał jednak niespodziewany koniec. Miasta zostały opuszczone, handel przestał funkcjonować, a rozwój cywilizacji zatrzymał się na wiele stuleci. Kryzys szczególnie dotkliwie dotknął wyżynę Irańską, gdzie zasadniczo nie znaleziono ośrodków datowanych na II tysiąclecie p.n.e. Podobnie do 1800 r. p.n.e. także ośrodki w dolinie Indusu zostały opuszczone. Nie są znane przyczyny tych wydarzeń. Przypuszcza się, że mógł być to wynik gwałtownych zmian klimatycznych. Niektóre badania wskazują na wielkie susze, panujące w tym czasie. Wynikiem tego mógł być upadek handlu, który pozbawił ludzi środków utrzymania, a także niestabilność polityczna. Niektóre ówczesne miasta, jak Jiroft, Szahdad, Gonur i Szahr-i Sochta nigdy już się nie odrodziły.
Niezależnie od zagadkowego końca, ośrodki Azji Środkowej poważnie zmieniają punkt widzenia badaczy na najwcześniejsze losy cywilizacji. Nie ma już wątpliwości, że ludzkość na całym obszarze Azji Zachodniej tworzyła rozwinięte i kwitnące ośrodki miejskie, które niejednokrotnie były silnymi centrami kulturalnymi. Każdy z nich miał swoją specyfikę i niepowtarzalne cechy, które powodują, że obiekty wytworzone w tych centrach można łatwo rozpoznać na innych obszarach kulturowych. Niemniej jednak wielu badaczy wciąż widzi w Mezopotamii główne centrum cywilizacji, które w III tysiącleciu p.n.e. nadawało ton i inspirowało inne kultury. Niektórzy zdają się także podważać część wyników badań archeologów, którzy spotkali się w Rawennie. Następne lata prawdopodobnie odpowiedzą na pytanie, jaki faktyczny wpływ i znaczenie miały kultury Azji Środkowej.
Tytus Mikołajczak
Na podstawie: Science