To insekty są odpowiedzialne za wyginięcie dinozaurów - twierdzą George i Roberta Poinar w książce “What Bugged the Dinosaurs? Insects, Disease and Death in the Cretaceous”.
Wielkie gady wymarły z powodu chorób, które roznosiły owady, np. komary i wszy. Przenosząc się z osobnika na osobnika, rozprzestrzeniały one m.in. malarię i leiszmaniozę. Autorzy książki twierdzą, że uderzenie meteorytu nie wyjaśnia zadowalająco wymarcia dinozaurów – ich zagłada trwała przecież długo, być może nawet miliony lat. Dowody na „zabójcze” właściwości insektów zapisane są zaś w bursztynie. Badając od lat zalane przez żywicę owady, państwo Poinar natrafili na drobnoustroje malarii i leiszmaniozy, a w skamieniałych odchodach prehistorycznych gadów znaleźli organizmy odpowiedzialne za dyzenterię i inne choroby układu pokarmowego. Pod koniec epoki dinozaurów owady dopiero zaczynały przenosić powodujące choroby drobnoustroje – twierdzą naukowcy. Organizmy wielkich gadów nie były przygotowane na to zagrożenie, dlatego właśnie okazało się ono tak groźne.
Na podstawie: Oregon State University