- Nasza praca sugeruje, że błękit metylenowy może być silnym przeciwutleniaczem wykorzystywanym w produktach do pielęgnacji skóry. Efekty, jakie zaobserwowaliśmy, nie są przejściowe. Błękit metylenowy wydaje się wprowadzać podstawowe, długotrwałe zmiany do komórek skóry - wyjaśnił prof. Kan Cao.
Nauka w portalu PolskieRadio.pl
W pierwszej kolejności naukowcy sprawdzili działanie tego związku na wyizolowane komórki skóry. Dawcami były zdrowe osoby w średnim wieku, pacjenci cierpiący na progerię (chorobę, która objawia się wielokrotnie przyspieszonym starzeniem) oraz ochotnicy po 80. roku życia.
Stwierdzono kilka zaskakujących efektów - spadło stężenie reaktywnych cząsteczek tlenu uszkadzających komórki, które przy tym rzadziej umierały i częściej się dzieliły. Dodatkowo wewnątrz komórek pobranych od starszych dawców spadła aktywność dwóch genów uznawanych za wskaźniki świadczące o postępie starzenia.
W kolejnym doświadczeniu badacze sprawdzili wpływ tego przeciwutleniacza na wyhodowaną w laboratorium skórę, która zawiera większość elementów naturalnego odpowiednika. Także w tym przypadku efekty okazały się wyjątkowo zachęcające. Wyhodowany model, pod działaniem błękitu utrzymywał bowiem więcej wody i zwiększył swoją grubość, a to cechy typowe dla młodszej tkanki. Testowana substancja nie spowodowała przy tym żadnych podrażnień.
PAP - Nauka w Polsce, kk