- Wstępne dane pokazują, że HTV-2 osiągnął prędkość większą niż 20 m Machów (20 razy szybciej niż prędkość dźwięku, ponad 20 tys km/h) w kontrolowanym, atmosferycznym locie. – powiedziała rzecznika DARPA Johanna Spangenberg Jones. Potem kontakt z szybowcem się urwał.
HTV-2 to bezzałogowy pojazd hipersoniczny, który odbył pierwszy lot 22 kwietnia. Lot testowy miał trwać 30 minut, po czym samolot miał zakończyć swoją misję w Oceanie Spokojnym. Wyniesiony został za pomocą rakiety Minotaur IV z bazy Amerykańskich Sił Powietrznych w Vandenberg w Kalifornii. Lot miał zakończyć się w pobliżu poligonu wojskowego USA na atolu Kwajalein, ale gdzie pojazd spadł na razie nie wiadomo.
HTV – 2 jest częścią projektu super szybkich, hipersonicznych pojazdów, które umożliwią zaatakowanie celów na całym globie. Samoloty te mają przemieszczać się z prędkością powyżej 20 Machów, czy 20 krotnie większą niż dźwięk. Wojskowi naukowcy do opisania projektu samolotu, czy raczej pojazdu używają słowa „rewolucyjny”. I rzeczywiści jest to projekt wyjątkowy, już choćby ze względu na prędkości jakie ma osiągać. Do tej pory rekord prędkości samolotu w atmosferze należał do X-43 Boeinga i wynosił 9.8 Macha. X-43 był wyposażony w silnik strumieniowy, w którym paliwem był wodór. HTV-2 jest szybowcem wynoszonym przez rakiety.
Celem DARPA (amerykańskiej wojskowej agencji badającej nowoczesne technologie na potrzeby armii) jest zbudowanie samolotu, który w ciągu godziny będzie w stanie zaatakować dowolny cel na Ziemi za pomocą broni konwencjonalnej. Taki samolot miałby zastąpić rakiety balistyczne wyposażone w konwencjonalne głowice. Większość państw widząc nadlatującą rakietę balistyczną podejrzewa, że jest ona wyposażona w głowice jądrowe, co może spowodować reakcję odwetową.
Drugim zadaniem takich samolotów ma być wywiad, gdyby satelity szpiegowskie zostały w trakcie konfliktu zniszczone.
W trakcie badań nad budową HTV-2 naukowcy muszą rozwiązać bardzo dużo problemów między innymi, jak komunikować się z bezzałogowym samolotem lecącym z prędkością 20 Machów. Przy tak ogromnych prędkościach wokół kadłuba wytwarza się warstwa zjonizowanego gazu w postaci plazmy, która utrudnia komunikację radiową. Trzeba także znaleźć materiały, które będą wytrzymywały ogromne temperatury i naprężenia.
Jeśli takie pojazdy jak HTV-2 powstaną, to poza podróżą na drugi koniec świata w godzinę mogą służyć do wielokrotnego wynoszenia na niską orbitę satelitów.
Andrzej Szozda
Źr. Darpa.mil, physorg,com, kosmonauta.net