Kontrolowana eksplozja na pokładzie Boeinga 747 potwierdziła wytrzymałość kadłuba samolotu. Test z ładunkiem, jaki miał wnieść niedoszły zamachowiec do samolotu w Amsterdamie w Boże Narodzenie, przeprowadzili międzynarodowi eksperci na zlecenie BBC.
FBI podaje, że 23-letni Umar Farouk Abdulmutallab przemycił na pokład samolotu ładunek o nazwie pentryt. Podczas próby detonacji pod koniec lotu, niedaleko Detroit w USA wywołał pożar i został obezwładniony. Przeprowadzony w Anglii test wykazał jednak, że gdyby doszło do wybuchu, samolot wytrzymałby
„Widać pewne wybrzuszenie, ale aluminiowa powłoka nie została przerwana"- zapewnia amerykański specjalista J. Joseph. Jego zdaniem, zamachowiec i siedzący obok pasażer zginęliby, ale samolot wylądowałby bezpiecznie. Do testu wykorzystano starego Boeinga 747, autorzy eksperymentu zapewniają jednak, że maszyna lecąca z Amsterdamu do Detroit, Airbus 330 zachowałby się podobnie.