W latach 30. na Płaskowyżu Nazca w Peru odkryto z pokładu samolotu zagadkowe linie i rysunki.
Te linie to gigantyczne geoglify, które sławę zyskały dzięki szwajcarskiemu pisarzowi Erichowi von Dänikenowi, który przekonywał, że są dowodem odwiedzin przybyszów z kosmosu.
Geoglify są jednak dziełem kultury Nazca. Stworzyli je mieszkańcy położonego nieopodal ośrodka Cahuachi.
Cahuachi to serce państwa - centrum ceremonialne i administracyjne z piramidami, świątyniami, do którego zmierzała ludność.
Od 25 lat badania prowadzi tam włosko-polska ekipa archeologów. Do tej pory w tamtych rejonach z naszego kraju przewinęło się około 60 osób.
Geoglify przypominają kształtem zwierzęta lub figury geometryczne. Określa się, że przedstawiają bóstwa. Mówi się, że wytyczone na ziemi linie, wytyczały trasy procesji i pielgrzymek mieszkających tam kiedyś ludów.
Goście programu prof. Ewa Gruszczyńska, prof. Mariusz Ziółkowski i Tomasz Wilde podkreślają, że prowadzone od wielu lat badania, często są niedofinansowane, a z pewnością nie wiążą się z korzyściami majątkowymi. Wynikają raczej z wielkiej pasji naszych badaczy.