Znaleziona czaszka należała niegdyś do Pliozaura, gada, który pływał w oceanach około 155 milionów lat temu. W tamtych czasach dzisiejszy Brytyjski Dorset pokrywały jurajskie morza, w których baraszkowały mierzące nawet 12 metrów pliozaury. Ich szczęki były tak silne, że z łatwością mogły przegryźć niewielki samochód.
Znalezione na plażach Weymouth Bay szczęki mają ponad 2 metry długości i eksperci uważają, że są to na pewno największe szczęki w Wielkiej Brytanii, a zapewne także i na świecie.
Poprzedni szkielet tego morskiego stworzenia znaleziono w Norwegii w 2006, ale nie było przy nim głowy. Wstępne analizy Brytyjskiego pliozaura wskazują, że jest to największy ze znanych nam okazów. Ponadto znaleziono części kości, których wcześniej nigdzie nie odkryto. Poza wielkością znalezisko ma także wielką wartość naukową.
Odkrycia szkieletu pliozaura dokonał miejscowy poszukiwacz skamieniałości Kevan Sheehan. Odkopywanie kości trwało wiele lat, jednak odkrywca jest dumny i może o osobie powiedzieć, że znalazł największą szczękę świata. Naukowcy, którzy badali skamieniałość są wdzięczni Sheehanowi, gdyż jego wysiłek pozwolił uratować szczątki zwierzęcia. Gdyby nie on – mówią – okaz pewnie zabrałoby morze.
Szukanie skamieniałości wzdłuż wybrzeża w Devonie i Dorset jest bardzo popularne, i co jakiś czas miłośnicy archeologii odkrywają kolejne okazy.
Ten jednak jest rekordowy.
Andrzej Szozda
Źr physorg.com