Nie martw się i bądź szczęśliwy, a zmniejszysz ryzyko demencji. Do takiego wniosku doszli lekarze z Instytutu Karolinska w Sztokholmie.
Przeprowadzili oni długofalowe badania nad ryzykiem wystąpienia demencji a osobowością i stylem życia ludzi. W badaniu wzięło udział 506 osób w wieku około 80 lat. Osoby te w momencie rozpoczęcia badań nie miały oznak demencji. Badanym przeprowadzono testy mające na celu określenie ich osobowości, czy są introwertykami czy ekstrawertykami, a także czy łatwo popadają w stres. Dodatkowo przeprowadzono z nimi wywiad, na podstawie którego określono czy są towarzyscy i łatwo nawiązują kontakty z innymi ludźmi lub wręcz odwrotnie - preferują samotność i spokój. Badanie trwało 6 lat. Po ich upływie u 144 badanych pojawiły się oznaki demencji. Analiza osobowości tych pacjentów wykazała, że u osób towarzyskich, łatwo radzących sobie ze stresem ryzyko wystąpienia demencji w późniejszym wieku jest zdecydowanie mniejsze.
Dlaczego stres zwiększa ryzyko demencji? Otóż sytuacje stresowe powodują wytwarzanie tak zwanych hormonów stresowych. Należy do nich miedzy innymi adrenalina. Im więcej stresu, tym wyższy ich poziom we krwi. Badania na zwierzętach sugerują, że nadmiar tych hormonów niszczy struktury mózgu odpowiedzialne z procesy zapamiętywania i logicznego myślenia.
Niestety, nie wiadomo dokładnie jaki jest mechanizm tego, że osobowość determinuje to w jakim stopniu zagrożeni jesteśmy demencją. Poznanie tych mechanizmów pozwoliłoby na znalezienie sposobów uchronienia się przed demencją.
Monika Klejman
Na podstawie: Science News