Nauka

Indie: czekają na porę deszczową

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2011 00:20
Coraz wyższe temperatury, sięgające od kilku dni w Delhi niemal 45 stopni Celsjusza sprawiły, że Hindusi z coraz większym zainteresowaniem śledzą doniesienia meteorologów o terminie nadejścia tegorocznego monsunu.
Audio
  • Indie czekają na porę deszczową - relacja Krzysztofa Renika (IAR).

Mieszkańcy Indii liczą już dni do chwili, kiedy w kraju rozpocznie się pora deszczowa. Terminowe nadejście pory deszczowej to jeden z kluczowych czynników dla funkcjonowania indyjskiej gospodarki. 

Z ostatnich komunikatów specjalnego centrum meteorologicznego wynika, że pierwsze deszcze monsunowe spadną na południu Indii już 31 maja. To kilka dni wcześniej niż normalnie, ponieważ pora deszczowa w południowoindyjskim stanie Kerala zaczynała się zwykle w pierwszych dniach czerwca. To, jak dalej będzie wyglądała wędrówka chmur przynoszących opady, trudno ciągle przewidzieć, ale synpotycy pocieszają, że monsun będzie w tym roku przesuwał się na północ Indii w mniej więcej normalnym tempie. Czyli w pierwszej połowie czerwca powinien dotrzeć do Bombaju, a w stolicy kraju Delhi, deszcze powinny spaść na przełomie czerwca i lipca. 

Mieszkańcy miasta czekają na nie z utęsknieniem: - Sezon deszczowy jest dobry. Pada deszcz, wszędzie jest woda. Wszystko zaczyna się zielenić. To dobrze - mówi Kriszna Kumar ze Starego Delhi.

Nadejście pory deszczowej to nie tylko ulga z powodu mniejszych upałów, ale także ważny czynnik w funkcjonowaniu indyjskiej gospodarki. Możliwość uprawiania niemal 60% indyjskich pól zależy od terminowego nadejścia monsunu, a bez obfitych opadów monsunowych wiele podhimalajskich hydroelektrowni nie jest wstanie pracować.

Czytaj także

Ewakuacja i poparzenia radioaktywnym złomem

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2010 07:16
Pięć osób trafiło w Delhi do szpitala z ciężkimi poparzeniami w wyniku radioaktywnego napromieniowania.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Intensywne deszcze przyczyną katastrof i śmierci

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2010 08:52
W indyjskich stanach Pendżab i Harjana pogarsza się sytuacja powodziowa. Przerwane w kilku miejscach wały kanału łączącego rzeki Satledż i Jamuna doprowadziły do zalania znacznych obszarów w obu stanach. Utopiło się lub zginęło od porażenia prądem co najmniej 15 osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Termity pożarły 200 tys. dolarów

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2011 15:52
Żarloczne owady, nie zważając na system zabezpieczeń indyjskiego banku, dostały się do sejfu, gdzie przystąpiły do konsumpcji 10 milionów rupii, czyli równowartości 222 tysięcy dolarów.
rozwiń zwiń