- Elementów w kosmosie zaczyna przybywać i trzeba je zacząć usuwać. Chcemy stworzyć system, który mógłby być aplikowany do nowych obiektów, tak, by mogłyby być one zdeorbitowane po zakończeniu misji – mówi Maciej Urbanowicz, student Mechaniki i Budowy Maszyn na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa PW, koordynator projektu.
Studenci z dwóch kół naukowych Politechniki Warszawskiej kończą właśnie prace nad PW-Sat. Ten niewielki satelita ma sprawdzić możliwości spalania odpadków w atmosferze.
Polski satelita będzie naszpikowany elektroniką – studenci wmontują mu system komunikacji, baterie słoneczne, komputer pokładowy i system antenowy. Wyposażą go także w specjalny system, który po zakończeniu misji pozwoli zniszczyć urządzenie w atmosferze, tak aby nie stała się kolejnym kosmicznym śmieciem.
W misję kosmiczną PW-Sat ma wyruszyć jesienią tego roku na pokładzie Vegi - najnowszej rakiety Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jeśli misja się powiedzie, PW-Sat będzie pierwszym polskim satelitą w kosmosie.
Według analiz PW-Sat krążyłby po swojej orbicie ponad 6 lat. Urbanowicz spodziewa się, że nad naszym krajem PW –Sat przelatywać będzie co ok. trzy dni
PAP / wit