- W każdą z tych cytryn mamy wetknięte dwa gwoździe - jeden jest ocynkowany, a drugi omiedziowany. Na tych elektrodach zachodzą różne reakcje - - mówi Adrianna Złoczewska z Instytutu Chemii Fizycznej PAN - Między nimi zostaje wygenerowane napięcie, prawie pół wolta. Jeżeli dodamy kilka cytryn, to dodamy napięcie tych cytryn.
Taką baterię z cytryn można wykorzystać na przykład do zasilenia zegarka. Jak to wygląda? Obejrzyj film z Pikniku Naukowego.
>>> Zobacz jak działa malutki tunel aerodynamiczny
>>> Zobacz jak wybucha mąka
usc