Ptaki, mierzące 1,8 m wysokości, należały do marabutów, czyli rodziny bocianowatych. Nieznanemu wcześniej gatunkowi nadano nazwę Leptopilos robustus. Badacze oceniają, że wymarłe marabuty ważyły około 16 kg. Były, zatem dużo cięższe od żyjących przedstawicieli tej grupy ptaków. Prawdopodobnie nie potrafiły wzbijać się w powietrze.
Odkrycia dokonali paleontolodzy, Hanneke Meijer ze Smithsonian National Museum of Natural History w Waszyngtonie i Rokus Due z National Center for Archaeology w Indonezji. Odnaleźli oni fragmenty czterech kości nóg marabuta, które datowali między 20 a 50 tys. lat temu.
Naukowcy przypuszczają, że ptaki mogły polować na dzieci "hobbitów". Podkreślają jednak, że nie mają na to żadnych dowodów.
Flores stała się sławna w 2004 r., kiedy to w jednej z jej jaskiń - Liang Bua odkryto szczątki karłowatych przedstawicieli człowiekowatych. Nowy gatunek otrzymał naukową nazwę Homo floresiensis, niemal natychmiast jednak potocznie okrzyknięto go hobbitem.
Homo floresiensis wymarli kilkanaście tysięcy lat temu (podejrzewa się, że nawet 12 tys.), a zatem mogli zetknąć się z przedstawicielami naszego gatunku. Część naukowców stawia jednak tezę, że hobbici nie byli osobnym gatunkiem, ale zdegenerowanymi na skutek jakiejś choroby, przedstawicielami Homo sapiens.
Na wyspie Flores zamieszkiwały również karłowate trąbowce - stegodonty, spokrewnione ze słoniem indyjskim, duże szczury oraz potężne jaszczurki spokrewnione z waranami z Komodo. Jak podkreślają naukowcy, Flores nie była nigdy połączona lądem z Azją. Ta izolacja odegrała kluczową rolę w ewolucji fauny na wyspie.
(ki)