W stolicy Gwinei, Konakry, załoga kliniki prowadzonej przez Instytut Medycyny Tropikalnej w Antwerpii, będzie pracować nad metodą leczenia z wykorzystaniem próbek krwi pacjentów wyleczonych z eboli. Zawiera ona przeciwciała, za pomocą których organizm pokonał wirus.
Lekarze mają nadzieję, że podanie tych próbek chorym wzmocni ich system odpornościowy w walce z gorączką krwotoczną. Pierwsze wyniki badań mają być opublikowane w lutym.
W innym ośrodku w Gwinei, prowadzonym przez naukowców z Oksfordu, mają rozpocząć się doświadczenia z wykorzystaniem leku przeciwwirusowego brincidofovir.
Działa on poprzez ingerencję w zdolność wirusa do mnożenia się. Około 140 pacjentów, którzy zgodzili się na udział w eksperymencie, będzie przyjmować lek dwa razy w tygodniu.
W klinice w Gueckedou w Gwinei, naukowcy Francuskiego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych będą prowadzić doświadczenia nad skutecznością przeciwwirusowego leku favipiravir.
Wirusem eboli zaraziło się dotąd ponad 14 tysięcy ludzi, większość z nich to mieszkańcy zachodniej Afryki. Epidemia zabiła ponad 5 tysięcy osób.
FILM: Hiszpańska pielęgniarka Teresa Romero, pierwsza pacjentka zarażona wirusem eboli spoza państw Afryki Zachodniej, została wypisana ze szpitala w Madrycie. Zachorowała na gorączkę krwotoczną na początku października. O życie walczyła ponad miesiąc. Po wyjściu z kliniki Teresa Romero zwołała konferencję prasową, na której podziękowała Bogu za "drugie życie". Pielęgniarka zaraziła się wirusem gorączki krwotocznej, opiekując się jednym z pacjentów przewiezionych do Madrytu z Liberii.
pp/IAR