Naukowcy alarmują, że niesprawdzone terapie z użyciem komórek macierzystych ciesżą się coraz większą popularnością. Przez to kwitnie tak zwana "turystyka komórkowa" - pacjenci często wyjeżdżają za granicę z nadzieją pokonania nieuleczalnych chorób. Zdarza się, że padają ofiarami oszustów.

Niektóre firmy zapewniają, że mogą pomóc w leczeniu urazów kręgosłupa, schorzeń serca, autyzmu a nawet choroby Alzheimera czy zespołu Downa. W wielu przypadkach skuteczność tych terapii nie jest jednak potwierdzona naukowo. Rzekome dowody pochodzące od pacjentów też są niewiarygodne.

Specjalny artykuł na ten temat zamieszczają dwaj międzynarodowi eksperci w naukowym tygodniku "Science". Ich zdaniem, wiele klinik wykorzystuje luki prawne, dzięki czemu wątpliwe terapie oferowane są na przykład w Chinach, Tajlandii i Ameryce Łacińskiej, ale także w Niemczech czy Japonii. Koszt zabiegu zwykle przekracza 20 tysięcy dolarów, a efekt

jest przeważnie znikomy, żaden albo nawet szkodliwy dla chorego. Autorzy publikacji apelują o wprowadzenie jednolitych międzynarodowych przepisów, by chronić zdesperowanych pacjentów przed oszustami.

Rafał Motriuk

Odchudzamy się, spalamy kalorie, stosujemy dietę i udaje nam się zrzucić parę kilogramów. Ale po kilku tygodniach znów tyjemy. To znany wielu osobom efekt jo-jo. Ale dlaczego tak się nazywa i na czym polega? O tym Kamil Olak rozmawia z dietetykiem Małgorzatą Krukowską.

Takie informacje przynosi raport Narodowego Funduszu Zdrowia, do którego jako pierwsza dotarła gazeta. "Rzeczpospolita" wyjaśnia, że NFZ sprawdził ile wydaliśmy w ubiegłym roku na leczenie pacjentów. Fundusz podzielił wydatki pod względem wieku i płci i sprawdził czyje leczenie jest najdroższe.

Okazało się, że koszty leczenia mężczyzn nawet o 30 procent przewyższają wydatki na leczenie kobiet. Podczas, gdy prawie wszystkie kobiety w wieku około 50 lat mają jakiś kontakt ze służbą zdrowia - na przykład w ramach badań profilaktycznych - to mężczyźni powszechnie chodzą do lekarza dopiero w wieku 65 lat.

Z raportu wynika także, że średnio na jednego chorego NFZ wydaje nieco ponad 1000 złotych. Najwięcej kosztuje opieka medyczna na początku życia: w ciągu dwóch pierwszych lat, gdy dzieci są szczepione i mają zapewnioną szerszą niż w późniejszym wieku opiekę pediatryczną.

Więcej o raporcie Narodowego Funduszu Zdrowia - w "Rzeczpospolitej".

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

TEMLA

To nowatorska, bardzo precyzyjną metodę diagnozowania stopnia zaawansowania raka płuc. Opracował ją lekarz z Zakopanego dr Marcin Zieliński. - TEMLA to rozszerzone usunięcie węzłów chłonnych śródpiersia z dostępu szyjnego - mówi. Dzięki zastosowaniu metody TEMLA, można określić, czy w węzłach chłonnych klatki piersiowej są przerzuty nowotworu. Dokładność tomografii wynosi zaledwie 50 proc, a badań endoskopowych ponad 80 proc. Dokładność TEMLI wynosi 98-99 proc.

O pistolecie na złote kule do wykorzystania w neurologii opowiada Jakub Włodarczyk z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN

Złoty OTIS 2010

Złoty OTIS to głównie nagroda konsumencka przyznawana rokrocznie producentom na rynku farmaceutycznym, którzy – zdaniem pacjentów – oferują godne zaufania i rekomendacji preparaty lecznicze i sprzęt medyczny.

Złoty OTIS swoim zasięgiem obejmuje też inne wyróżnienia. W tym roku Międzynarodowa Nagroda Zaufania przypadła między innymi siostrze Józefinie Grabowskiej ze Zgromadzenia Sióstr św. Dominika – lekarce prowadzącej przychodnie dla najuboższych w Kamerunie oraz prof. Zbigniewowi Chłapowi – twórcy Stowarzyszenia Lekarze Nadziei, które organizuje wyjazdy polskich lekarzy wolontariuszy do Kamerunu.

Honorowa Nagroda Zaufania Złoty OTIS 2010 przypadła Polskiemu Towarzystwu Chorób Nerwowo-Mięśniowych (PTCHNM).

Ludzie cierpiący na te choroby skarżą się na osłabienie mięśni i na zanik mięśni. Część z tych chorób jest uwarunkowana genetycznie, niektóre to choroby nabyte mające charakter zapalenia mięśni.

- Walczymy, aby te choroby zostały uznane za przewlekłe, z czym wiąże się zwiększony standard leczenia - mówiła w Jedynce Katarzyna Kozłowska, przewodnicząca PTCHNM. W tym celu do Minister Zdrowia została wysłana petycja. Chodzi o wpisanie Rdzeniowego Zaniku Mięśni i Dystrofii Mięśniowej Duchenne'a do wykazu tych chorób  - dodaje.

Prowadził Artur Wolski

(łk)