Czy powstanie sztuczna wyspa na Morzu Północnym? Holenderski rząd zadecyduje o tym 17 stycznia. Powiększyć swoje wybrzeże planuje także do 2023 roku Słowenia.
Nowy rok 2008 przynosi zapowiedź zmian... geograficznych. Bardzo prawdopodobne, że za sprawą Holendrów zmieni się niebawem mapa Europy. Rząd tego państwa planuje bowiem budowę sztucznej wyspy o powierzchni 100 tys. hektarów.
Ten projekt ma uchronić Holandię przed skutkami podniesienia poziomu morza, związanego z globalnym ociepleniem. Ryzyko powodzi jest tam szczególnie wysokie, ponieważ niemal jedna trzecia obszaru tego kraju leży pod poziomem morza. Jednocześnie sztuczna wyspa będzie nową, dodatkową przestrzenią pod zabudowę mieszkaniową i hotelową, a tej zaczyna już na lądzie brakować. 16 milionów ludzi żyje w Holandii na powierzchni równej mniej więcej połowie obszaru Szkocji. Ponieważ ceny gruntu są tam wysokie, to koszty budowy wyspy, szacowane na 10 mld euro, zwrócą się na pewno ze sprzedaży działek.
Plan budowy wyspy na Morzu Północnym popiera większość Holendrów. Z październikowego sondażu TNS NIPO wynika, że to powodzie są tym, czego poddani królowej Beatrix najbardziej się obawiają. Polityk Joop Atsma stwierdza z przekonaniem: – Ten projekt to być albo nie być dla Holandii. Największe miasta, Rotterdam i Amsterdam, są nieustannie zagrożone podtopieniami. Entuzjastą budowy sztucznej wyspy jest również premier Holandii, Jan Peter Balkenende. Chce on, aby słynni na całym świecie holenderscy hydrotechnicy „nie tylko eksportowali technologie, ale pracowali dla własnego kraju”.
To holenderska firma Van Oord zbudowała u wybrzeży Dubaju sztuczną wyspę Palm Island w kształcie palmy, a holenderski Boskalis pomagał w budowie wyspy pod lotnisko w Hong Kongu. W Holandii rozgorzała narodowa dyskusja, jaki kształt powinna mieć jej wyspa. Najwięcej zwolenników ma, kojarzony najmocniej z tym krajem, tulipan. Bert Groothuizen, rzecznik firmy inżynierskiej Van Oord mówi, że „wyspa najprawdopodobniej będzie miała znacznie mniej wyszukany kształt, a rozważania nad formami, takimi jak np. wiatrak czy tulipan, należy traktować w kategoriach zabawy. W zatoce w Dubaju fale rzadko osiągają 2 metry wysokości, dlatego była tam możliwa budowa wyspy w kształcie palmy, bez ryzyka jej szybkiego zniszczenia. Natomiast Morze Północne jest znacznie bardziej niespokojne, jego fale sięgają 10 metrów”.
Projekt budowy sztucznej wyspy u wybrzeży Holandii ma też sporą rzeszę krytyków. Ekolodzy są zdania, że poważnie zaburzy ona równowagę ekosystemu okolicy. Lisa van der Veen z Fundacji Morza Północnego ostrzega, że po wybudowaniu takiego sztucznego obiektu na morzu wzrośnie zamulenie wody, co zaszkodzi tamtejszym rybom, a ptaki migracyjne zostaną pozbawione swoich dotychczasowych miejsc odpoczynku. Bert Groothuizen z firmy Van Oord zwraca z kolei uwagę na konieczność ochrony przeciwsztormowej budynków, które mają powstać na wyspie. Biorąc pod uwagę ten dodatkowy koszt, może się okazać, że bardziej realistyczne okaże się wydłużenie plaż i budowa sztucznych wydm. Lisa van der Veen proponuje, aby skupić się po prostu na ulepszeniu hydrotechnicznych obiektów, które powstawały od 1953 roku w ramach projektu Delta. Ten genialny holenderski system wałów, tam i śluz uznawany jest przecież za jeden z inżynieryjnych cudów świata.
Czy budowa sztucznej wyspy na Morzu Północnym dojdzie do skutku? Decyzja rządu Holandii w tej sprawie zapadnie już 17 stycznia 2008 roku.
Warto też wspomnieć przy okazji, że inny europejski kraj, Słowenia, również planuje budowę sztucznej wyspy. Projekt ten figuruje na liście projektów narodowych tego państwa na lata 2007-23. Wysepka o powierzchni 30 tys. metrów kwadratowych, usytuowana na odcinku adriatyckiego wybrzeża między Portorożem a Izolą, ma mieć kształt delfina. Słowenia chce w ten sposób powiększyć swoje wybrzeże, którego długość wynosi zaledwie 47 kilometrów. Według informacji podanych przez lublański dziennik „Delo”, w centrum słoweńskiej sztucznej wyspy powstanie ogród botaniczny i leczniczy ośrodek termalny, a bliżej brzegu – liczne kąpieliska. Wyspę z lądem połączy specjalny most. Za budulec posłuży materiał wybrany z tunelu na planowanej drodze Koper-Izola. Koszt przedsięwzięcia to 100 mln euro, z czego 60 proc. będzie pochodzić ze środków unijnych. Również w tym przypadku ekolodzy ostrzegają przed negatywnymi skutkami dla środowiska, które może mieć taka ingerencja w przybrzeżny ekosystem.
Agnieszka Labisko