Podglądanie wrześniowego nieba

Na nocnym niebie wyraźnie widoczny będzie Jowisz, który znajduje się właśnie w opozycji - informują astronomowie.

Wrzesień to miesiąc równonocy jesiennej, czyli momentu przejścia Słońca przez równik niebieski z półkuli północnej na południową. W tym roku momentu tego, związanego z początkiem astronomicznej jesieni, oczekujemy 23 września o godzinie 5:09 naszego czasu. Ponieważ deklinacja Słońca maleje, dni stają się coraz krótsze. W Warszawie 1 września dzień trwać ma 13 godzin 37 minut. Na koniec miesiąca będzie już znacznie krótszy – Słońce świeciło będzie 11 godzin 41 minut. Gwiazda wschodząc 30 września o godzinie 6:35, zajdzie o 18:16.

Dziewiąty miesiąc to doskonały czas do podziwiania największej planety Układu Słonecznego. Jowisz przebywa teraz w opozycji, w związku z tym jego blask jest największy (wynosi aż -2.9 wielkości gwiazdowej). Planetę widać przez całą noc w konstelacji Ryb. W drugiej połowie miesiąca wystąpią dobre warunki do obserwacji Merkurego. W okolicach 21 września, godzinę przed wschodem Słońca planetę widać będzie około 10 stopni nad wschodnim horyzontem.

Warunki do obserwacji Wenus są we wrześniu bardzo trudne. Podobnie jest z Marsem i Saturnem, które znajdują się na sferze niebieskiej tylko kilka stopni od Wenus, a są od niej znacznie słabsze. Planetą, którą mamy szansę dostrzec gołym okiem jest Uran świecący w gwiazdozbiorze Ryb, niedaleko Jowisza. Jego jasność wynosi 5.7 wielkości gwiazdowych. 19 września Uran i Jowisz znajdą się w odległości kątowej tylko 0.8 stopnia od siebie. Uzbrojeni w lornetkę lub mały teleskop w konstelacji Koziorożca zobaczymy Neptuna.

We wrześniu nie ma żadnego bardzo dużego roju meteorów. Największym dostępnym są Alfa Aurigidy aktywne od 25 sierpnia do 8 września. Zwykle w maksimum, występującym w okolicach 1 września, można dojrzeć około 10 zjawisk na godzinę.