Planetarium najczęściej kojarzy się z oglądaniem rozgwieżdżonego nieba. Ale "Niebo Kopernika" jest czymś znacznie więcej. Planetarium Centrum Nauki Kopernik to kino o możliwościach, których trudno szukać nawet w najnowocześniejszych Imaxach.
Zanurz się w obrazie
Po pierwsze: obraz, który otoczy Cię z każdej strony. Dzięki systemowi Definity firmy Sky-Skan będziemy mogli nie tylko obejrzeć rozgwieżdżone niebo, lecz również oderwać się od powierzchni ziemi i odlecieć w podróż ku odległym galaktykom. Wszystko, co widzimy podczas cyfrowego pokazu gwiazdowego, jest bowiem projekcją w czasie rzeczywistym, a nie filmem. Oznacza to, że możemy w każdej chwili zbliżyć się do dowolnego obiektu wyświetlonaego na ekranie, a obraz będzie realistycznie dostosowywał się do naszego ruchu.
Projekcję obsługuje 25 komputerów o bardzo dużej mocy obliczeniowej oraz 4 najnowsze rzutniki JVC o rozdzielczości 4K (4000 pikseli), a całością zarządza system Digital Sky firmy Sky-skan.
Uwagę na środku sali zwraca, wysuwający się spod podłogi, Megastar - supernowoczesny projektor gwiazdowy. Przyjechał z Japonii. Zrobiono go na specjalne zamówienie CNK. W firmie Ohira Tech, która go wyprodukowała, pracuje tylko dziesięć osób. Przypomina ona ekskluzywną fabrykę samochodów, która od czasu do czasu wypuszcza jedno, ale za to bardzo wysmakowane auto. Wszystko sami projektują, konstruują, a potem montują. W Europie nie ma ani jednego takiego projektora; kilka Megastarów jest w Japonii, a dwa - w Indiach. Ale żaden z nich nie jest tak dobry jak ten polski. Dlaczego? Poza kosmicznym wyglądem, urządzenie ma także nieziemskie możliwości. Wyposażone jest w 32 układy obiektywów; każdy ma lampę LED z maską, w której wytrawione zostaly dziurki - najmniejsze wielkości zaledwie 10 nanometrów (czyli na jednym milimetrze można by ich ułożyć 100 000!)). Taka konstrukcja zapewnia bardzo realistyczny obraz gwiazd.
Megastar z "Nieba Kopernika" potrafi pokazać aż 20 milionów gwiazd, podczas, gdy w większości innych planetariów można ich zobaczyć tylko 100-200 tysięcy.
W gwiazdach na leżance
Złudzenie spoglądania w niebo z perspektywy astronauty zawieszonego w przestrzeni kosmicznej nie byłoby możliwe gdyby nie specjalny ekran rozpięty na 16-metrowej kopule w taki sposób, że nie widać łączeń między jego 209 elementami. Otaczając nas ze wszystkich stron, staje się on całkowicie niewidoczny w trakcie projekcji, co daje niezwykłe poczucie przebywania w samym środku akcji. Do tego na krawędzi kopuły zamontowano projektory laserowe, 32 lustra i wytwornicę dymu.
Komfort oglądania zapewnia specjalnie zaprojektowana widownia - fotele w kolejnych rzędach wychylają się tak, by wszyscy patrzyli mniej więcej w ten sam punkt ekranu, wysoko ponad głowami. Najbardziej "rozkładają się" oparcia foteli w dolnej części sali - można się poczuć trochę tak, jakby oglądało się film na leżance.
Do tego wszystkiego: dźwięk. Siedem głośników o łącznej mocy 10 tysięcy watów (w tym jeden tzw. zenitowy, czyli skierowany w szczyt kopuły) pozwala na uzyskiwanie naprawdę niezwykłych efektów specjalnych.
A co będzie można zobaczyć poza gwiazdami? Projekcje pomyślane są tak: przez pierwsze 15-20 minut prezenter pokazuje ruchomy obraz rozgwieżdżonego nieba, objaśniając widzom, co oglądają; następnie wyświetlany jest film. W tej chwili CNK ma w repertuarze sześć tytułów, ale już szykuje kolejne premiery.
POZNAJ REPERTUAR PLANETARIUM >>>
Obejrzeć można więc m.in. opowieści o czarnych dziurach czy podboju kosmosu, ale także filmy przyrodnicze albo poświęcone ewolucji. "Niebo Kopernika" mieści się przy Centrum Nauki Kopernik, więc pokazy będą w większości miały charakter popularnonaukowy.
Czy "Niebo Kopernika" ma jakieś wady? Tylko jedną: sala mieści zaledwie 140 osoby. Decyzji o przyjściu do planetarium nie warto więc odkładać na ostatnią chwilę.
Publiczności niezwykły obiekt udostępniony zostanie już 19 czerwca (więcej szczegółów >>>).
(CNK,ew)