O nowej przyszłości kawy informuje "Chemistry World".
Kawa, a w szczególności zawarta w niej kofeina dla niektórych osób jest czymś więcej niż tylko "energetyzującym" napojem, który pozwala uruchomić mózg po nieprzespanej nocy. Pochodna kofeiny - ksantyna, jest wykorzystywana w przemyśle farmaceutycznym i stanowi podstawę wielu leków stosowanych między innymi w zaburzeniach pracy serca, jak również w astmie.
Nietrudno zauważyć, że jednym z większych źródeł ksantyny jest kawa, a raczej jest najważniejszy dla zaspanych, aktywizujący składnik - kofeina. Problem polega na tym, że przekształcenie kofeiny w ksantynę, poprzez chemiczne odłączenie od cząsteczki kofeiny trzech grup metylowych nie jest procesem łatwym. Całe szczęście, naukowcy z University of Iowa (USA) postanowili uprościć nieco ten proces, i do pracy zaprzęgli najpierw specjalne bakterie, Pseudomonas putida, a następnie wyekstrahowane z drobnoustrojów enzymy, które odpowiedzialne są w naturze za demetylację cząsteczek kofeiny i przekształcenie ich w ksantynę lub jej pochodną.
Wyizolowane drobnoustroje posiadały aż trzy różne enzymy, każdy z nich odcinał inną grupę metylową (są trzy, w trzech różnych miejscach cząsteczki kofeiny).
Według naukowców, odkrycie nowych właściwości bakterii Pseudomonas putida oraz wyizolowanie z komórek zarówno enzymów, jaki i genów je kodujących, może w przyszłości przyczynić się do zmiany sposobu produkcji substratów dla przemysłu chemicznego, a w szczególności farmaceutycznego. Nowo opracowana metoda pozwala między innymi na wykorzystanie odpadów kawowych, których tony trafiają na całym świecie na wysypiska śmieci i pozyskanie z nich ksantyny, która następnie może zostać przekształcona w ważne leki.
(ew/pap)