Władze miasta zakazały przyłączania do potraw zabawek, chyba że sieci wprowadzą do menu zdrowe jedzenie. Mają nadzieję, że zmusi to przedsiębiorstwa do opracowania zdrowszych jadłospisów.
Nowe prawo dotyczy tych pozycji w menu, które nie spełniają wymagań dietetyków. Według niego, posiłki „z zabawkami” będą musialy mieć mniej niż 600 kalorii i mniej niż 640 mg sodu, tylko do 35 procent kalorii może pochodzić z tłuszczów.
Ustawę przegłosowała rada miejska – ma wystarczającą liczbę głosów, by odrzucić ewentualne weto burmistrza San Francisco Gavina Newsoma. To pierwsze duże amerykańskie miasto, które podjęło takie kroki. Prawo ma wejść w życie w 2011 roku.
Nowym przepisom sprzeciwiał się McDonald, informował że jego posiłki spełniają standardy wymagane przez rząd i każdy z posiłków dla dzieci liczy poniżej 600 kalorii.
Podobne środki wprowadzono już w Kalifornii w hrabstwie Santa Barbara.
Jak informuje BBC, w 2006 roku fast foody wydały Stanach Zjednoczonych około 160 mln dolarów na cele reklamowe dla konsumentów poniżej 12 lat, a 360 mln dolarów na zabawki dołączane do posiłków.
agkm/BBC News