Część chorób serca w pierwszym okresie przebiega bezobjawowo, więc można nie zdawać sobie sprawy z tego, iż jest się chorym. Taką chorobą jest cholesterolemia, czyli nadmiar złego cholesterolu. Dopiero kiedy odłożą się złogi biegniemy do lekarza, albo - częściej - to lekarz przyjeżdża do nas. Karetką pogotowia.
Oczywiście chorobę można wykryć przeprowadzając odpowiednio wcześniej badania, ale z tym jest różnie. - Już osoba w wieku 20 lat powinna takie badanie na zawartość cholesterolu zrobić – radzi w radiowej Jedynce kardiolog, dr Jacek Woźniak z Instytutu Kardiologii w Warszawie. Podobnie z poziomem cukru.
Nie należy lekceważyć banalnego bólu zęba. Bo ząb, zanim zacznie poważnie boleć choruje. A próchnica może być powodem zapalenia osierdzia. Groźne są także cukrzyca i choroby tarczycy.
Kardiolog ostrzega w "Magazynie medycznym", że nie można lekceważyć nawet błahych infekcji wirusowych, których przechodzimy kilka w ciągu roku. Nieleczone lub bagatelizowane, mogą doprowadzić do zapalenia mięśnia sercowego. Niby wszystko to jest powszechnie wiadome, ale jakoś wielu ludzi nie przestrzega lekarskich zaleceń.
Mało się ruszamy, bilans energetyczny jest dodatni, tyjemy siedząc przed telewizorem i dla naszego serca to mało komfortowa sytuacja. Powszechny w codziennym życiu stres też jest dla serca zabójczy.
Dbajmy więc o serce i nie lekceważmy nawet najdrobniejszych symptomów jego choroby.
Rozmawiała Małgorzata Kownacka.
(ag)