Archeopteryks czarny jak smoła
Archeopteryks miał pióra czarne jak smoła o mocnej budowie. Może to znaczyć, że praptak potrafił latać – informują naukowcy na łamach "Nature Communications".
Od czasu odkrycia pierwszej skamieniałości archeopteryksa minęło już 150 lat. Przez ten czas w świecie nauki trwał spór, czy praptak był zdolny do aktywnego lotu, czy tylko do szybowania.
Głosem w dyskusji jest najnowsze odkrycie dokonane przez międzynarodowy zespół badaczy. Okazało się bowiem, że w piórach archeopteryksa znajduje się czarny pigment, a struktura samych piór bardzo przypomina budowę piór u dzisiejszych ptaków.
"Niezależnie, czy archeopteryks łopotał skrzydłami, czy szybował, obecność melanosomów, odpowiedzialnych za wytwarzanie pigmentu, może dawać piórom dodatkowe strukturalne wzmocnienie" – wyjaśnia główna autorka badań, Ryan Carney z Brown University. Jej zdaniem mogło to być zaletą na wczesnym etapie lotu dinozaurów.
Naukowcy zmierzyli wielkość melanosomów w piórach archeopteryka. Te struktury w kształcie kiełbasek miały długość jednego mikrona i szerokość 250 nanometrów. Żeby określić ich kolor, naukowcy porównali je z melonosomami u 87 gatunków dzisiejszych ptaków, reprezentujących cztery klasy piór: czarne, szare, brązowe oraz występujące u pingwinów.
"Na 95 proc. ustaliliśmy, że ich kolor był czarny" – wyjaśnia Carney.
Okazało się również, że struktura samych piór była podobna jak u dzisiejszych ptaków. Pióra archeopteryksa zaopatrzone były bowiem w haczyki, działające jak zamek błyskawiczny. Podobny mechanizm działa także dzisiaj u ptaków.
Nie jest jasne, jaką funkcję spełniał pigment. Czarny kolor mógł służyć zarówno do regulowania temperatury ciała, kamuflażu lub na pokaz, np. w zalotach.
Od czasu odkrycia pierwszej skamieniałości archeopteryksa minęło już 150 lat. Przez ten czas w świecie nauki trwał spór, czy praptak był zdolny do aktywnego lotu, czy tylko do szybowania. Głosem w dyskusji jest najnowsze odkrycie dokonane przez międzynarodowy zespół badaczy. Okazało się bowiem, że w piórach archeopteryksa znajduje się czarny pigment, a struktura samych piór bardzo przypomina budowę piór u dzisiejszych ptaków.
- Niezależnie, czy archeopteryks łopotał skrzydłami, czy szybował, obecność melanosomów, odpowiedzialnych za wytwarzanie pigmentu, może dawać piórom dodatkowe strukturalne wzmocnienie – wyjaśnia główna autorka badań, Ryan Carney z Brown University. Jej zdaniem mogło to być zaletą na wczesnym etapie lotu dinozaurów.
Naukowcy zmierzyli wielkość melanosomów w piórach archeopteryka. Te struktury w kształcie kiełbasek miały długość jednego mikrona i szerokość 250 nanometrów. Żeby określić ich kolor, naukowcy porównali je z melonosomami u 87 gatunków dzisiejszych ptaków, reprezentujących cztery klasy piór: czarne, szare, brązowe oraz występujące u pingwinów.
- Na 95 proc. ustaliliśmy, że ich kolor był czarny – wyjaśnia Carney.
Okazało się również, że struktura samych piór była podobna jak u dzisiejszych ptaków. Pióra archeopteryksa zaopatrzone były bowiem w haczyki, działające jak zamek błyskawiczny. Podobny mechanizm działa także dzisiaj u ptaków.
Nie jest jasne, jaką funkcję spełniał pigment. Czarny kolor mógł służyć zarówno do regulowania temperatury ciała, kamuflażu lub na pokaz, np. w zalotach.
(ew/pap)