Nauka

Co na niebie w styczniu?

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2013 13:20
Początek roku szykuje nam wiele atrakcji, a wśród nich maksimum aktywności Kwadrantydów, lornetkową kometę oraz dobrą widzialność większości planet.
Co na niebie w styczniu?
Foto: sxc.hu/cc.
Styczeń szykuje nam wiele atrakcji, pośród nich maksimum aktywności Kwadrantydów, lornetkową kometę oraz dobrą widzialność większości planet.
Po przesileniu zimowym dni stają się coraz dłuższe. W Warszawie, w pierwszy dzień Nowego Roku, Słońce wzejdzie o 7:45, a zajdzie o 15:35. Natomiast 31 stycznia wschód nastąpi o 7:18, a zachód o 16:22. W styczniu nasza dzienna gwiazda wstępuje w znak Wodnika.
 
Dnia 2 stycznia o godzinie 22:30 naszego czasu, Ziemia znajdzie się w peryhelium, czyli w punkcie swojej orbity najbliższym Słońcu i oddalonym od niego o 147 milionów kilometrów.
 
Kolejność faz Księżyca w styczniu jest następująca: ostatnia kwadra -
5 I o godz. 4:58, nów - 11 I o godz. 20:44, pierwsza kwadra - 19 I o godz. 0:45 i pełnia - 27 I o godz. 5:38. Najbliżej Ziemi Srebrny Glob znajdzie się 10 stycznia o godzinie 11:20, a najdalej 22 stycznia o godzinie 11:45.
 
Merkury i Pluton znajdują się na sferze niebieskiej blisko Słońca i ich obserwacje w styczniu nie są możliwe.
 
Kończy się sezon na poranne obserwacje Wenus. Na początku miesiąca, godzinę przed wschodem Słońca Gwiazdę Poranną zobaczymy około 5 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem, pod koniec miesiąca planeta zginie w blasku naszej dziennej gwiazdy.
 
Dla odmiany Mars jest widoczny wieczorem lecz warunki do jego obserwacji także są trudne. Godzinę po zachodzie Słońca Czerwoną Planetę widać tylko około 5 stopni nad horyzontem.
 
Wciąż panują świetne warunki do obserwacji Jowisza. Planetę widać przez pierwszą połowę nocy i sporą część drugiej połowy. Świeci ona jasno w konstelacji Byka.
 
Rankiem możemy obserwować Saturna. W styczniu widać go na granicy gwiazdozbiorów Wagi i Panny.
 
Uran znajduje się w gwiazdozbiorze Ryb i widać go wieczorem. Choć w świetnych warunkach można go dojrzeć gołym okiem, do jego obserwacji lepiej użyć lornetki. Podobnie jest z Neptunem. Dysponując lornetką możemy odnaleźć go w konstelacji Wodnika.
 
Ta sama lornetka może posłużyć nam do obserwacji planety karłowatej Ceres i planetoidy Westa, które świecą stosunkowo jasno w konstelacji Byka.
 
W pierwszej połowie nocy możemy wybrać się na obserwacje komety
C/2012 K5 (LINEAR), która jest w zasięgu lornetek klasy 7x50 czy 10x50. W pierwszej połowie stycznia przemieści się ona przez konstelacje Rysia, Woźnicy i Byka.
 
W pierwszej dekadzie stycznia możemy podziwiać meteory z jednego z najciekawszych i najaktywniejszych rojów nieba - Kwadrantydów. Standardowe maksimum aktywności oczekiwane jest w nocy z 3 na 4 stycznia. Na pewno warto wyjść na obserwacje w drugiej połowie tej nocy, choć w obserwacjach będzie przeszkadzał Księżyc tuż przed ostatnią kwadrą.

Po przesileniu zimowym dni stają się coraz dłuższe. W Warszawie w pierwszy dzień Nowego Roku Słońce wzeszło o 7:45, a zaszło o 15:35. Natomiast 31 stycznia wschód nastąpi o 7:18, a zachód o 16:22.

Kolejność faz Księżyca w styczniu jest następująca: ostatnia kwadra -5.01 o godz. 4:58, nów - 11.01 o godz. 20:44, pierwsza kwadra - 19.01 o godz. 0:45, pełnia - 27.01 o godz. 5:38. Najbliżej Ziemi Srebrny Glob znajdzie się 10 stycznia o godzinie 11:20, a najdalej - 22 stycznia o godzinie 11:45. 

Merkury i Pluton znajdują się na sferze niebieskiej blisko Słońca i ich obserwacje w styczniu nie są możliwe, coraz trudniej także dojrzeć Wenus i Marsa. Wciąż natomiast panują świetne warunki do obserwacji Jowisza. Planetę widać przez pierwszą połowę nocy i sporą część drugiej połowy. Świeci ona jasno w konstelacji Byka. 

Rankiem możemy obserwować Saturna. W styczniu - na granicy gwiazdozbiorów Wagi i Panny. Uran znajduje się w gwiazdozbiorze Ryb i widać go wieczorem. Choć w świetnych warunkach można go dojrzeć gołym okiem, do obserwacji lepiej użyć lornetki. Podobnie jest z Neptunem. Dysponując lornetką, możemy odnaleźć go w konstelacji Wodnika. 

Ta sama lornetka może posłużyć nam do obserwacji planety karłowatej Ceres i planetoidy Westa, które świecą stosunkowo jasno w konstelacji Byka. W pierwszej połowie nocy warto wybrać się na obserwacje kometyC/2012 K5 (LINEAR), która jest w zasięgu lornetek klasy 7x50 czy 10x50. W pierwszej połowie stycznia przemieści się ona przez konstelacje Rysia, Woźnicy i Byka. 

W pierwszej dekadzie stycznia możemy podziwiać meteory z jednego z najciekawszych i najaktywniejszych rojów nieba - Kwadrantydów. Standardowe maksimum aktywności oczekiwane jest w nocy z 3 na 4 stycznia. Na obserwacje warto wyjść w drugiej połowie tej nocy.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)

Czytaj także

2012: Co działo się w kosmosie?

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2012 01:45
Podsumowanie najważniejszych wydarzeń w astronomii i astronautyce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ziemia jest teraz najbliżej Słońca

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2013 12:40
Późnym wieczorem 2 stycznia nasza planeta znalazła się najbliżej swojej dziennej gwiazdy. Oba ciała dzielił dystans 147,1 mln kilometrów.
rozwiń zwiń