Teleskop Herschel pożegnany na zawsze
Przestał działać w kwietniu, ale ESA wykorzystywała go jeszcze do testów oprogramowania. Właśnie wysłano go do miejsca ostatecznego przeznaczenia.
Misja Teleskopu trwała cztery lata i była wielkim sukcesem. Instrument poleciał w kosmos w 2009 roku. Badał odległe galaktyki i narodziny gwiazd. Przestał działać, bo skończył się hel, którym chłodzono jego oprzyrządowanie, utrzymując je w temperaturze bliskiej zera absolutnego. Wszystko zdarzyło się z godnie z planem i w czasie, w jakim musiało się zdarzyć.
Był to największy teleskop działający w podczerwieni. Wykonał ponad 35 tys. obserwacji w ciągu 25 tys. godzin pracy.
- Wyłączyliśmy Herschela - powiedział w poniedziałek szef ESA, Jean-Jacques Dordain. - Wszystko odbyło się zgodnie z planem.
Hel skończył się 29 kwietnia tego roku. Przez cały maj ESA testowała na Herschelu oprogramowanie. - Mieliśmy w kosmosie wyrafinowany instrument, mogliśmy przeprowadzać testy techniczne, które przydadzą się podczas innych misji - wyjaśnia Micha Schmidt z zespołu teleskopu Herschel.
Satelita został teraz skierowany na bezpieczną orbitę wokół Słońca, gdzie nie będzie nikomu przeszkadzał. - Ostatnie odpalenie silników sterujących nastąpiło dzisiaj (w poniedziałek) - podała ESA w oświadczeniu.
Misja Teleskopu trwała cztery lata i była wielkim sukcesem. Instrument poleciał w kosmos w 2009 roku. Badał odległe galaktyki i narodziny gwiazd. Przestał działać, bo skończył się hel, którym chłodzono jego oprzyrządowanie, utrzymując je w temperaturze bliskiej zera absolutnego. Wszystko zdarzyło się z godnie z planem i w czasie, w jakim musiało się zdarzyć.
Był to największy teleskop działający w podczerwieni. Wykonał ponad 35 tys. obserwacji w ciągu 25 tys. godzin pracy.
- Wyłączyliśmy Herschela - powiedział w poniedziałek szef ESA, Jean-Jacques Dordain. - Wszystko odbyło się zgodnie z planem.
Hel skończył się 29 kwietnia tego roku (więcej >>). Przez cały maj ESA testowała na Herschelu oprogramowanie. - Mieliśmy w kosmosie wyrafinowany instrument, mogliśmy przeprowadzać testy techniczne, które przydadzą się podczas innych misji - wyjaśnia Micha Schmidt z zespołu teleskopu Herschel.
Satelita został teraz skierowany na bezpieczną orbitę wokół Słońca, gdzie nie będzie nikomu przeszkadzał. - Ostatnie odpalenie silników sterujących nastąpiło dzisiaj (w poniedziałek) - podała ESA w oświadczeniu.
(ew/PhysOrg)