Przewidywania futurologiczne czasami trafiają w sedno, a czasami – jak kulą w płot... Magazyn T3 skompletował listę najbardziej nietrafionych prognoz technologicznych od lat 70. XIX w. do dzisiaj. Dwie z nich wygłosił Bill Gates.
1. Zdaniem dziennikarzy T3, autorem najbardziej groteskowego mylnego przewidywania jest sir Alan Sugar, założyciel i od 40 lat szef angielskiej firmy elektronicznej Amstrad. Milionerem został dzięki dobremu wyczuciu sytuacji i przewidywaniu trendów w branży komputerowej. Ten jeden raz jednak straszliwie się pomylił. W wywiadzie dla „Daily Telegraph”, udzielonym w lutym 2005 roku powiedział: „Do następnej Gwiazdki iPod będzie skończony.” Cóż, iPody firmy Apple mają się nadzwyczaj dobrze, są dzisiaj najbardziej popularnymi przenośnymi odtwarzaczami multimedialnymi na świecie. Sprzedano ich ponad 170 mln sztuk. Na dodatek wciąż powstają nowe sprzęty z tej rodziny, jak iPod touch z 2007 roku, wielofunkcyjny komputer osobisty typu palmtop.
2. „Komputery nie przydadzą się do domowego użytku” – powiedział Ken Olsen, założyciel i prezes amerykańskiej firmy informatycznej Digital Equipment Corporation (DEC). Te słowa padły w 1977 roku Wtedy to Olsen występował jako zagorzały wróg idei komputera osobistego, dzisiaj zapewne sam nie może się bez takiego urządzenia obejść.
3. Na podium błędnych prognoz stanął też Alex Lewyt, szefujący Lewyt Corporation, firmie produkującej odkurzacze. W połowie lat 50. XX w. zapowiadał na łamach gazety „New York Times” epokę odkurzaczy z napędem atomowym. Miała się ona rozpocząć jeszcze w latach 60., jednak nic z tego nie wyszło.
4. Prognozy dotyczące telewizji, w przeciwieństwie do wspomaganego sprzątania, nie były niegdyś hurraoptymistyczne. W 1946 roku, dekadę przed erą masowo dostępnej telewizyjnej rozrywki, Darryl Zanuck, słynny prezes studia Twentieth-Century Fox, przekonywał, że telewizja się nie przyjmie, bo „nikt długo nie wytrzyma gapienia się każdego wieczoru w pudło z ruchomymi obrazkami”. Wygląda jednak na to (jakbyśmy tego nie oceniali), że niektórych ludzi oglądanie telewizji nie męczy i trwają uparcie w tym nawyku nawet po kilkadziesiąt lat.
5. Kolejna spektakularna pomyłka. W 1933 roku po pierwszym locie Boeinga 247, który mógł zabrać w podróż 10 ludzi, dumny projektant z firmy Boeing, na gorąco mówił jednemu z reporterów, że „większych samolotów już nigdy nie będzie”. Nie sprawdziło się. Samoloty „rosły” w kolejnych latach, a aktualnie największy samolot pasażerski świata Airbus A380 wielkości wieżowca może zabrać na swoje dwa pokłady aż 555 pasażerów.
6. Generalny naczelnik poczty USA Arthur Summerfield przekonywał w 1959 roku, że „świat stoi u progu epoki poczty rakietowej”. Rakiety miały przejąć ciężar dostawy przesyłek i listów. Ze względów finansowych i logistycznych plan ten nie doczekał się realizacji.
7. Na siódmym miejscu zaskoczenie. Uplasował się na nim sam Bill Gates z twierdzeniem z 1981 roku: „Nikt nigdy nie będzie potrzebował więcej niż 640 KB pamięci w swoim komputerze osobistym”. Nie trzeba nawet komentować.
8. „Amerykanie być może potrzebują telefonów, ale my, Brytyjczycy, w żadnym wypadku. Mamy wystarczającą ilość posłańców”. Taką konserwatywną opinię wygłosił sir William Preece, główny inżynier Poczty Brytyjskiej w 1878 roku. Jednak społeczeństwo nie okazało się aż tak konserwatywne, zwyciężyła wygoda i szybkość. Telefony stacjonarne, a potem komórkowe zrobiły furorę w Wielkiej Brytanii, tak jak i na całym świecie.
9. Na miejscu dziewiątym po raz drugi Bill Gates. W 2004 roku W czasie World Economic Forum zapowiedział, że w ciągu dwóch lat problem spamu zostanie rozwiązany. Nie wystarczyły i cztery lata, ale nadzieja pozostaje.
10. Stawkę zamyka prognoza lorda Kelvina z 1883 roku, z czasów, gdy stał na czele Towarzystwa Królewskiego w Londynie.: „Jeszcze zostanie udowodnione, że zdjęcia rentgenowskie to mistyfikacja”.
Jak widać, błądzić, ludzka rzecz, a tworzenie możliwych scenariuszy ma tę niezaprzeczalną zaletę, że skłania do dokładniejszych badań i weryfikacji „przyszłościowych” rozwiązań. Te zaś pokazują, że dobrze być wiernym zasadzie: „nigdy nie mów nigdy”...
Agnieszka Labisko